piatek
Przegladalam wczoraj rozne strony w celu inspiracjj niestety niewiele znalazlam.Postanowilam wiec omowic ten temat calkowicie ze swojego punktu widzenia.
Temat ten jest kontynuacja odpowiedzi na pytanie - jak komunikowac sie z aniolami,a unikanie negatywnych ludzi i sytuacji ma nam w tym pomoc.
A wiec- unikac?Czy moze jak to znalazlam na jakims blogu nie unikac?
Bo ma to nas czegos nauczyc?
Bylam nieco zdumiona stanowiskiem autorki artykulu,ktora wyrazila sie szczerze i jasno ,ze nie,zdecydowanie nie nalezy unikac
.Nie zeby do konca nie miala racji, ale zeby zaraz byla to najgorsza rada z mozliwych?
Na chwile zatrzymalam i zastanowilam .
.Oczywiscie rozumiem,ze kazda nauka jest dla nas cenna.
Ale..... przeciez wszystko zalezy od tego na jakim etapie rozwoju wewnetrznego sie znajdujemy. Bo jesli jestesmy inteligentni i dbamy o higiene wewnetrzna ,czyli emocjonalna i duchowa ,nie mamy potzeby wystawiac sie na ataki osob kieryjacych sie tak prymitywnymi emocjami jak zazdrosc,pycha czy chciwosc,badz tez nie potrafiacymi rozwiazywac problemow jakie pojawiaja sie na drodze zyciowej kazdego z nas kazdego dnia w sposob pokojowy i
i na odpowiednim poziomie.
Nikt nie kaze nam znizac sie do ich poziomu.
Jak sama nazwa nam mowi-negatywni,i to dokladnie znaczy.A wiec?Dlaczego? W imie czego mamy na wlasne zyczenie stawac sie uczestnikiem potencjalnych awantur lub bezsensownych konwersacji?
Po co zasmiecac umysl chorymi wyobrazeniami ludzi,ktorych serca zatrute sa tym obrzydliwym jadem?
Jesli pozwolisz takim ludziom zblizyc sie do siebie to jestes swiadomy zagrozenia jakie stwarzaja, I powiedzmy sobie szczerze,albo nie zdajesz sobie sprawy z tego faktu bo pozwalasz innym ''wchodzic sobie na glowe,albo tak juz cie omotali ze sam juz zglupiales,albo umyslnie pozwalasz im na manipulacje soba bo czerpiesz jakies korzysci z zaistnialej sytuacji .
Jesli tak jest,to powinienies zdawac sobie sprawe ze wczesniej czy pozniej i tak bedziesz musial zaplacic za swoje nieszczere intencje.
W taki wlasnie sposob dochodzi do negatywnych sytuacji,bo prawda jest ze na ogol obie strony sa winne.Jesli wiec pozostaniesz szczery wobec siebie to pozostaniesz tez szczery w relacjach z innymi a to zaowocuje obupolnymi korzysciami bez wszelakich kretactw czy niedomowien
.Chyba ze jest inaczej i pod usmiechem szczerosci ty sam lub ta druga osoba cos ukrywa a wtedy
niewiele trzeba do kataklizmu.
Na ogol cierpia tez osoby postronne i calkowicie niewtajemniczone,przypadkowe lub te ktore chca wtracic swoje trzy grosze.
I tu znowu musimy odpowiedziec sobie na pytanie-kim jestem?Jakie sa moje intencje w kontaktach z rodzina,partnerem,wspolpracownikami ,dziecmi czy przyjaciolmi.
Czy sa szczere?
Bo jesli tak to zapewne nie jest tak zle I twoje zycie toczy sie harmonijnie.
Nie ma sie o co martwic.
No comments:
Post a Comment