Dzien dwunasty
Piatek
A wiec kiedy juz staniemy sie na dobre ludzmi nocy jedyna nadzieja dla nas jest czasem jedynie swiadomosc faktu ze wszystko sie zmienia,ze zarowno jak te piekne sloneczne dni tak i ta ciemna noc kiedys sie skonczy.
Poszukujemy sposobow na poprawe samopoczucia chwytajac zachlannie kazde malenkie swiatelko ktore rozjasnia ciemnosci wypelnione bolem ,smutkiem i cierpieniem.
Takze i tutaj nie brakuje faryzeuszy ktorzy uciekaja sie do sztucznych ''poprawiaczy samopoczucia takich jak alkohol,narkotyki czy garsci tabletek.
A wszystko to dlatego ze nie potrafimy stawic czola i zaakceptowac tego prostego faktu ze noc jest czescia naszego zycia tak samo jak dzien. Boimy sie zajrzec do wnetrza problemu i stanac w obliczu prawdy .
Ludzie o szczerym sercu nie boja sie tego zrobic.Docieraja do wewnetrznej prawdy ,analizuja problem ,przyczyny jego powstania i rozprawiaja sie z nim w lagodny ,choc czesto bolesny rowniez sposob.
Staja sie swiadomi i oswieceni.Akceptuja cierpienie,fakt jego istnienia i spokojnie czekaja na swit.
No comments:
Post a Comment