Dzień sto siedemdziesiąty pierwszy
Piątek
Gdzieś
pośrodku oceanu uczuć
zapragnęłam znowu ziemskiej miłości
pomyślałam :
-"dlaczego nie?"
i popłynęłam za wszystkimi rybkami
przez mała chwilę
chciałam być taka
przez mała chwilę
chciałam być taka
jak one
wszystkie rybki
w ogromnym oceanie emocji
zapomniałam że
jestem wybranką
Samotności
ta ukochała mnie tak bardzo
ze nie odda mnie
w ramiona niczyje
bez bólu
bez walki
tak po prostu
jest mi wierną
jak najwierniejszy przyjaciel
moja kochana
Samotność
jest przy mnie zawsze blisko
ogarnia mnie
swoimi ramionami
poi mnie swoją miłością
Kiedy się bronie
Przed
jej ciasnymi ramionami
prosi i płacze:
"Nie odchodź "
więc zostaję
a ona szczęśliwa
uśmiecha się do mnie
ze łzami w oczach
"Dziękuję"-szepcze cichutko
łączy nas
niezbadana nić porozumienia
którą tylko my pojąć możemy
ja swoimi ciasnymi zmysłami
i ona
ogromna,dostojna i milcząca
jak najwspanialsza przyjaciółka
powierniczka myśli
sekretów
nikomu nigdy nie poznanych
czasem doskwiera mi jej
obecność
proszę żeby sobie poszła
a ona odchodzi
aż znów zaczynam za nią tęsknić
za jej niechcianą obecnością
więc
wraca w pośpiechu
zaczajona za rogiem
tylko czeka na moje skinienie
i tak
męczymy się razem od lat
swoją duszna adoracja
skazane na siebie
niczym para zakochanych .....
jest przy mnie zawsze blisko
ogarnia mnie
swoimi ramionami
poi mnie swoją miłością
Kiedy się bronie
Przed
jej ciasnymi ramionami
prosi i płacze:
"Nie odchodź "
więc zostaję
a ona szczęśliwa
uśmiecha się do mnie
ze łzami w oczach
"Dziękuję"-szepcze cichutko
łączy nas
niezbadana nić porozumienia
którą tylko my pojąć możemy
ja swoimi ciasnymi zmysłami
i ona
ogromna,dostojna i milcząca
jak najwspanialsza przyjaciółka
powierniczka myśli
sekretów
nikomu nigdy nie poznanych
czasem doskwiera mi jej
obecność
proszę żeby sobie poszła
a ona odchodzi
aż znów zaczynam za nią tęsknić
za jej niechcianą obecnością
więc
wraca w pośpiechu
zaczajona za rogiem
tylko czeka na moje skinienie
i tak
męczymy się razem od lat
swoją duszna adoracja
skazane na siebie
niczym para zakochanych .....