w dalekiej krainie
na wielkiej rowninie
z dala od wszystkich dzieci
mieszkala dziewczynka
imieniem Halinka
i bardzo tesknia
do dzieci.....
Wierszyk ten a raczej rymowanke ulozylam w dziecinstwie lub powiedzmy w szkole podstawowej dla kolezanki z ktora siedzialam w jednej lawce.Nigdy nie wymyslilam lepszego zakonczenia.
Obrazek to jeden z kolejnych z ubieglego roku.
Zasnelam o 10 z bolem glowy ,i kiedy otworzylam oczy krotko po pietnastej czulam tylko to okropne przepelniajace cialo zmeczenie.
Oh nie!-pomyslalam,-znowu to samo!
.Deficyty snu staly sie dla mnie nie do zniesienia.
A najgorszy jest oczywiscie fakt ze chocbym nie wiem jak starala sie nadrobic wykorzystujac kazdy wolny dzien na sen to i tak za kazdym razem kiedy otwieram oczy po tych kilku godzinach czuje dokladnie to samo-ogolne wyczerpanie
Po kilku lub kilkunastu minutach samopoczucie zaczelo mi sie lekko poprawiac, odczuwulam pierwsze oznaki orzezwienia i pomalu mysl o kapieli i pobudce stala sie latwiejsza do zaakceptowania.
Po polgodzinnym dotlenieniu przy ksiazce w ogrodzie zabralam sie za swoje standardowe obwiazki ktore skonczylam krotko przed polnoca.
Z jakiejs przyczyny trudno mi bylo pozbierac mysli i w rezultacie czulam lekkie zagubienie i pustke.
Mimo to bylam zadowolona z wykonanych zadan.
W drodze do marketu zauwazylam ze na ulicach byly pustki a przed domami staly piekne auta
.Zastanawialam sie gdzie podziali sie ludzie?Moze wszyscy sa w miescie?W pubach ?W koncu jest maj,sobota wieczor?
Lub moze spedzaja czas w ogrodach, calymi rodzinami?
Jak zwykle przez chwile zrobilo mi sie przykro.Porozmawialam chwile z mama przez telefon...
Potem byla juz polnoc.
Dzien skonczyl sie niepostrzezenie.
Tak jak ostatni tydzien,miesiac,rok...
Niedawno bylam mala dziewczynka...teraz jestem dojrzala kobieta..niedlugo bede staruszka..
Potem znikne.
Nie bedzie mnie.
Odejde.Jak my wszyscy.
Zwyle dni wypenione tymi samymi obowiazkami to nasze dni od dziecka do starosci i stanowia integralna czesc na stale wpisana do naszego zycia .
Dziekujmy za kazdy dzien i kazda mala chwile radosci .
Cieszmy sie usmiechem szczesliwego dziecka,widokiem bawiacego sie psa lub kota, mila rozmowa przez telefon,wszystkim co nas spotyka .
Nie dajmy sie zmeczeniu i robmy to co do nas nalezy.
Zyjmy chwia.Jak dzieci.
No comments:
Post a Comment