Sunday 31 May 2015

Zawisc.Rozwazania czesc 2

Dzien trzydziesty siodmy

niedziela



Zawisc.
Pojawia sie wraz z innymi emocjami,zarowno tymi dobrymi jak i zlymi,zaraz po urodzeniu.
Poddaje sie zmianom,wraz z rozwojem intelektualnym i emocjonalnym.
Niemowle ,ktore domaga sie piersi matki,dziecko w piaskownicy,ktore nie chce podzielic sie zabawkami,nastolatek,ktory obserwuje zachowanie doroslych wokol niego i dokladnie przyglada sie ich  zachowaniom  czerpiac z tego nauke ,pomalu w okresie dorastania zaczyna eksperymentowac wyrazajac swoje  emocje ,a  jego reakcje sa wynikiem calego tego skomplikowanego procesu rozwojowego,
 Jako samotna matka,ktora wychowala dwoje dzieci,z wlasnego doswiadczenia,wiem,jak wielki wplyw ma rodzina i najblizsze osoby na ten rozwoj.
Uwazam ,ze dbanie o zdrowie psychiczne swoich pociech,szczere,dlugie  rozmowy powinny byc na stale wpisane w grafik obowiazku rodzicielskiego.
O wiele trudniejsza sprawa jest jesli opiekunowie nie chca lub nie zalezy im na dobrym kontakcie z dziecmi,lub tez sami sa tak daleko od idealu prawego,szczesliwego czlowieka ze nie sa w stanie dac dziecku przykladu . Te  instyktownie odrzucaja ich wszelka pomoc zdajac sobie sprawe z ich zlego stanu pychicznego.
A wiec?Co wtedy?
Obserwujac otoczenie,patrzac na zaniedbania wielu rodzicow w tej kwestii i jakie konsekwencje ponosic musza dorastajace dzieci,napawa mnie to smutkiem .

Ale jesli juz tak sie stalo,ze jako dorastajace dzieci nie bylismy otoczeni cieplem rodzinnym w pelnym tego slowa znaczeniu,jesli nawet rodzice czy opiekunowie nie wykazali sie wytarczajacym zrozumieniem i madroscia zyciowa jaka powinni posiadac w tym wieku,czy znaczy to ze jedyne co nam pozostalo to zbuntowac sie i patrzec na swiat przez krzywe zwierciadlo naszych negatywnych doswiadczen?
Niekoniecznie.Jest jeszcze Bog,religia,wszelkie kola pomocy,sa ludzie wokol nas,samotni,spokojni i madrzy,ktorych powinnismy szukac.Nie mozna sie poddawac.
Musisz zawsze probowac,nawet kiedy jest ciezko.Nikt nie obiecywal,ze zycie jest bajka,ze jest latwe mile i przyjemne przez caly czas.Czasem jest trudno,i to jest naturalny stan.
Czasem ci ,ktorzy sa w naszym poblizu wyladowuja na nas swoje flustracje,probujac nas zdolowac,ponizyc,wysmiac.
Musisz wypracowac w sobie i posiasc ta umiejetnosc blokowania sie na ich negatywna energie,arogancje,Sprobowac nie dac wciagac sie w emocjonalne gierki,byc obojetnym i pokornym.
Musisz zrozumiec podstawowe prawa tego swiata.
Najwazniejsze jest-na swiecie nie ma sprawiedliwosci.Nie zartuje.Chocbys nie wiem jak bardzo pragnal ja zaprowadzic,nigdy jej nie bylo,nie ma i nie bedzie.
Nie ma tez rownosci.Rodzisz sie w biednym kraju,w biednej rodzinie i jestes biednym ,ubogim czlowiekiem,ktory jedyne co moze zrobic to pogodzic sie z tym, zyc godnie,szanowac to co posiada,zdrowie,madrosc zyciowa ,umiejetnosci,i wykorzystac to wszystko tak,aby poprawic swoj status materialny i swoich dzieci.
Oto cala prawda.Nie musisz rozwijac w sobie zaraz poczucia wielkiej krzywdy,zyc w wyimaginowanym swiecie bezradnosci i obwiniac wszystkich dookola za swoj los,nie.
Powinienes  przejac kontrole nad swoim zyciem i cierpliwie kazdego dnia pracowac na poprawe .Nie oczekuj ,ze swiat da ci wszystko na dzien dobry.Milosc,idealnego partnera,zdolnosci,awanse,cudowne dzieci,piekny dom,.
Sam musisz na wszystko zapracowac.Nie oczekuj ze partner bedzie wszystko za ciebie robil,a dzieci beda chodzily jak w zegarku.Pozwol sobie popelniac czasem male bledy,zaakceptuj ze inni tez to beda robic,Wybaczaj i naucz sie mowic przepraszam.

Naucz sie cieszyc tym czym obdarzyla cie natura.Nie obwiniaj innych za swoje zycie.Kochaj siebie.
.

Saturday 30 May 2015

Rozwoj duchowy

 Dzien trzydziesty szosty

 sobota
 cz.2




To zdiecia zrobione w ubieglym tygodniu podczas wycieczki z przyjacielem do przepieknej doliny w gorach.Goraco polecam wycieczki tego typu i kontemplacje natury  jako jedna z elementow naszego rozwoju duchowego.Miejsca jak to wypelnione sa ta  magiczna energia,ktora delikatnie rozplywa sie po naszym ciele podczas spaceru i wypelnia nas spokojem  .
A to kolejny krok do spotkania z aniolami.







 Rozwoj duchowy jest niezwykle istotny dla naszego rozwoju w ogolnym tego pojeciu.

To wiecej niz rozwoj emocjonalny lub wrodzona i nabyta inteligencja.To cos co czyni nas tym kim jestesmy,przyczynia sie do odkrycia naszego powolania,naszego zyciowego przeznaczenia.Pomaga nam odkryc nasze wlasne Ja i wzniesc sie na wyzszy poziom swiadomosci.
 Rozwoj duchowy otwiera nam oczy na aspekty zycia,na ktore w przecietnym,pelnym obowiazkow i zajec dniu nie mamy czasu.
 Dlatego tak wazne jest abysmy sami zainteresowali sie rozwojem duchowym .Polecam przeczytanie ktorejs z ksiazek napisanych przez znanych myslicieli,jest ich wielu,a znajdziecie ich w ksiegarniach i na stronach internetowych.Chetnie podziele sie z wami lektorami ,ktore wywarly na mnie duze wrazenie,jednak to dlugi temat i poswiece temu osobne wpisy.
 Chodzi o to zebys poczynil swoje pierwsze kroki w tym celu do czego goraco cie namawiam.
Mozesz zapisac sie na jakis kurs online,takich tez nie brakuje,a wszystko po to aby rozwoj osobisty stal sie dla ciebie wazny,gdyz wczesniej czy pozniej przyczyni sie on do zwiekszenia radosci i harmoni w twoim zyciu.



Dbaj o swoj rozwoj duchowy,rozmyslaj,czerp wiedze z doswiadczen zyciowych.
Tylko wtedy anioly beda mogly skontaktowac sie z Toba i zasilic cie ich pozytywna energia.

Czlowiek

Dzien trzydziesty szosty
sobota


dumny jak paw
uniosl glowe wysoko do gory
znieruchomial

 patrzy
lecz nie widzi

slucha
lecz nie slyszy

 poza belkotem wlasnych slow
niewiele moze zrozumiec

mysli po omacku bladza
bombardujac
przeciazony umysl

nie|!....

wymyka sie z jego ust
westchnienie
dlugie i glebokie

niczym lodz podwodna

zatapia sie pomalu
w oceanie  szczescia i nieszczescia

opada powoli na dno
i tak pozostaje
w odretwieniu

tak dlugo
az wyczerpia sie zapasy
zyciodajnego tlenu

wtedy
resztkami sil
unosi sie z trudem
chwilke przed utrata
calkowitej kontroli

 ta chwila jeste swieta

doznaje oswiecenia

juz wie
zrozumial


Friday 29 May 2015

Unikanie negatywnych ludzi I sytuacji.

Dzien trzydziesty piaty
 piatek



  Przegladalam wczoraj  rozne strony w celu inspiracjj niestety niewiele znalazlam.Postanowilam wiec omowic ten temat calkowicie ze swojego punktu widzenia.
Temat ten jest kontynuacja odpowiedzi na pytanie - jak komunikowac sie z aniolami,a unikanie negatywnych ludzi i sytuacji ma nam w tym pomoc.
 A wiec- unikac?Czy moze jak to znalazlam na jakims blogu nie unikac?
Bo ma to nas czegos nauczyc?
Bylam nieco zdumiona stanowiskiem autorki artykulu,ktora  wyrazila sie szczerze i jasno ,ze nie,zdecydowanie nie nalezy unikac
.Nie zeby do konca nie miala racji, ale zeby zaraz byla to najgorsza rada z mozliwych?
Na chwile zatrzymalam i zastanowilam .
.Oczywiscie rozumiem,ze kazda  nauka jest dla nas cenna.
Ale..... przeciez wszystko  zalezy od tego na jakim etapie rozwoju wewnetrznego  sie znajdujemy.   Bo jesli  jestesmy  inteligentni i  dbamy o  higiene wewnetrzna ,czyli emocjonalna i duchowa ,nie mamy potzeby wystawiac  sie na ataki osob kieryjacych sie tak prymitywnymi emocjami jak zazdrosc,pycha czy chciwosc,badz tez nie potrafiacymi rozwiazywac problemow jakie pojawiaja sie na  drodze  zyciowej kazdego z nas kazdego dnia w sposob  pokojowy i
i  na odpowiednim poziomie.
Nikt nie kaze nam znizac sie do ich poziomu.
Jak sama nazwa nam mowi-negatywni,i to dokladnie znaczy.A wiec?Dlaczego? W imie czego mamy na wlasne zyczenie stawac sie uczestnikiem  potencjalnych awantur lub bezsensownych konwersacji?
Po co zasmiecac umysl  chorymi wyobrazeniami  ludzi,ktorych serca zatrute sa tym obrzydliwym jadem?
Jesli pozwolisz takim ludziom zblizyc sie do siebie to jestes swiadomy zagrozenia jakie stwarzaja,     I powiedzmy sobie szczerze,albo  nie zdajesz sobie sprawy z tego faktu bo pozwalasz innym ''wchodzic sobie na  glowe,albo tak juz cie omotali ze sam juz zglupiales,albo umyslnie  pozwalasz im na manipulacje soba bo czerpiesz jakies  korzysci  z zaistnialej sytuacji .
  Jesli tak jest,to powinienies zdawac sobie sprawe ze wczesniej czy pozniej i tak bedziesz musial zaplacic za  swoje nieszczere intencje.
W taki wlasnie sposob dochodzi do negatywnych sytuacji,bo prawda jest ze na ogol  obie strony sa winne.Jesli wiec pozostaniesz szczery wobec siebie to pozostaniesz tez szczery w  relacjach z innymi a to zaowocuje  obupolnymi korzysciami  bez wszelakich kretactw czy niedomowien
.Chyba ze jest inaczej i pod usmiechem szczerosci  ty sam lub ta druga osoba cos ukrywa a wtedy
niewiele trzeba do kataklizmu.
Na ogol cierpia tez osoby postronne i calkowicie niewtajemniczone,przypadkowe lub te ktore chca wtracic swoje trzy grosze.
I tu znowu musimy odpowiedziec sobie na pytanie-kim jestem?Jakie sa moje intencje w kontaktach z rodzina,partnerem,wspolpracownikami ,dziecmi czy przyjaciolmi.
Czy sa szczere?
Bo jesli tak to zapewne nie jest tak zle I twoje zycie toczy sie harmonijnie.
Nie ma sie o co martwic.



Zwracaj uwage ludzi wokol siebie i znajdz z nimi wspolny jezyk .Badz cierpliwy ,pokorny, szanuj siebie i innych.Nie boj sie mowic nie kiedy sytuacja tego wymaga,albo stop,kiedy ktos  posunal sie za daleko.Badz szczery i lagodny.Radosc jest naturalnym stanem ducha,pozwol jej zaistniec ,doswiadcz jej w swoim sercu spedzajac czas z ludzmi takimi jak ty,o czystym sercu i duszy.Kochaj a bedziesz kochany.


Thursday 28 May 2015

Zawisc czesc 1

Dzien trzydziesty czwarty
czwartek
cz.2


Zgodnie z tym co pisalam wczesniej,najpierw rozprawimy sie z tym co nas boli,z tym co brzydkie i niemile nam na tym swiecie,czyli z grzechami,abysmu pozniej mogli zajac sie piekniejszymi tematami.
Zapoznalismy sie juz pokrotce z takimi grzechami jak pycha,chciwosc i pozadliwosc,przyszla kolej na ta ,ktora w niczym nie ustepuje pozostalym,wrecz przeciwnie,jest jeszcze brzydsza i okropniejsza niz chciwosc czy zazdrosc sama w sobie.
Dlaczego?
Wszyscy znamy rozumienie tego slowa,i nie kojarzy sie ona pozytywnie.
Po prostu nie ma w niej kompletnie nic pozytywnego.
Jest zlem od poczatku do konca.Jest destrukcyjnym uczuciem ktore swoim jadem zatruwa serca i umysly olbrzymiej czesci ludzkosci i to juz od dziecinstwa.
Poprzez zazdrosc,chciwosc i pyche ta jest uwienczeniem dziela szatana i przynosci wspaniale rezultaty w niszczeniu piekna i prawosci w naszym jakze i bez niej trudnym zyciu.
Wszyscy wczesniej czy pozniej stajemy sie ofiarami ludzi kierujacych sie ta prymitywna silna i niszczaca emocja.
Na temat ten poswiece kilka wpisow po to,abysmy mogli w pelni  zrozumiec  jaka krzywde zawisc wyrzadza innym ,a kiedy juz to zrozumiemy zastanowic sie czy aby przypadkiem i my nie jestesmy nia zakazeni i nie siejemy dookola zla niszczac wszystko i wszystkich ,ktorych napotkamy na naszej drodze.
Serdecznie zapraszam

Syrenka numer 1.Alfa.

Dzien trzydziesty czwarty
czwartek


Chcialam wam przedstawic moj ulubiony motyw ,ktory krolowal w moich rysunkach jakies...15 lat temu.Moja pierwsza syrenka powstala w Norwegii,kiedy to zarabialam sprzedajac wlasnie obrazki,glownie gotowe,ale i rysowane przeze mnie.
Wtedy to powstala pierwsza syrenka.
Z jakiejs przyczyny ta dzisiejsza jest nieco inna niz cala dawna rodzina.
Jednak do motywu tego bede wracala,poniewaz bardzo go lubie.Jest cale mnostwo roznych syrenek,jak sami  zobaczycie
Ta nazwalam Alfa,poniewaz jest pierwsza od wielu lat..

Kontakt z natura,zwierzetami i roslinami

Dzien trzydziesty trzeci
sroda czesc dalsza





Wszyscy wiemy jak zbawienny wplyw na nasze samopoczucie ma przebywanie na lonie natury.
Nie tylko pomaga nam w lepszej koncentracji ale tez koi nerwy i daje odpoczynek dla ciala i dla ducha.
W dzisiejszych czasach,szczegolnie w miastach,zostaliscmy ograbieni z dostepu do natury,czesto otoczeni scianami z betonu i szkla,przebywamy godzinami w klimatyzowanych pomieszczeniach oswietlonych sztucznym swiatlem.
Z utesknieniem wyczekujemy wiosny,kiedy to wyruszamy na wycieczke za miasto,aby naladowac sie zyciodajna energia i zwalczyc stres nekajacy nas na codzien.

Wychowalam sie  w malej malowniczej miejscowosci,w krainie tysiaca jezior,gdzie kontakt z natura stal sie dla mnie czyms codziennym.Kochalam godzinami przesiadywac pod drzewem,ktore stalo sie powiernikiem moich sekretow i mysli.Toczylam z nim dlugie rozmowy jak gdyby byl moim dobrym przyjacielem.
Lubilam sporty,a przede wszystkim biegi.
Kiedy zaczelam dorastac wyruszalam wiec w dlugie trasy prowadzace po lakach,polach i lasach.
Odkad pamietam zawsze szukalam kontaktu z natura,bo tylko wtedy moglam odnalezc siebie,odnalezc balans i harmonie z sama soba.
Kiedy jako nastolatka wyprowadzilam sie do sredniej wielkosci miasteczka,kazdego wieczora,zamiast udac sie z kolezankami na kolacje ja ubieralam dres i szlam pobiegac na oddalona o kilka kilometrow gore z ktorej roztaczal sie piekny widok na cale miasteczko.Przysiadalam tam na chwile,zeby choc kilka minut moc kontemplowac nature i udawalam sie spowrotem.Wracalam niezauwazona,jak gdybym wlasnie wracala z kolacji.
Potem zamieszkalam juz sama,z wlasnego wyboru,mialam 17 lat.Celowo wybralam miejsce na obrzezach miasteczka,zebym mogla czesciej chodzic na spacery lub biegi w okoliczne lasy i na ulubiona gore.
Tak sie stalo.Wlasciwie to miejsce stalo sie moim domem.Zaraz po szkole rzucalam torbe w kat i szlam.Bralam ze soba pamietnik lub ksiazke i siedzialam tam w trawie do zachodu slonca.
Czasem dla odmiany szlam w druga strone,gdzie bylo miejsce nazwane ''dolinka.
Byla to rzeczywiscie mala dolinka z rzeka w dole ,a nawet wodospadem.To miejsce pokochalam rowniez.
Kiedy podjelam pierwsza prace zamiast jechac autobusem wybralam dlugi spacer przez park ciagnacy sie daleko  niemal przez pol miasta.
Potem,kiedy wyprowadzilam sie do wiekszego miasta ,nie bez powodu wybralam dom blisko morza.Kazdego popoludnia szlam na dlugi 10kilometrowy spacer wzdloz morza,biegalam i jezdzilam na rowerze,bez wzgledu na pogode.
Bez kontaktu z natura zycie staje sie dla mnie szare i monotonne niczym cela dla wieznia
To natura pomaga mi zrownowazyc wnetrze,odzyskac swieze spojrzenie na zycie i podjac wlasciwe decyzje w zwiazku z przyszloscia.

To wlasnie wtedy nasze anioly maja z nami dobry kontakt.
Pomagaja nam  wyciszyc zmysly i odkryc wlasne pragnienia tak,aby moc zmodyfikowac wlasne zycie i nie byc niewolnikiem oczekiwan innych.Byc soba.

Warto znalezc chwile w codziennym grafiku na krotki spacer w pobliskim parku czy chocby przysiasc na chwile na lawce  lub spedzic chwile w ogrodzie, wsluchac sie w odglosy przyrody.Ukoic nerwy i napelnic sie pozytywna energia.
Dobrze jest miec w domu zywe kwiaty.
Podobnie ze zwierzetami.Jesli juz nie mozesz z roznych wzgledow miec zadnego zwierzatka domowego sprobuj przyjrzec sie ptakom lub wiewiorkom w parku lub ogrodzie.

Szukaj kontaktu z natura.pozwol sobie na relaks na jej lonie .NIe boj sie chwili samotnosci,bo tylko wtedy odkryjesz swoje prawdziwe Ja,swoje powolanie i szczescie.

Wednesday 27 May 2015

Budujace i wspierajace otoczenie

Dzien trzydziesty trzeci
sroda

Czym jest budujace i wspierajace nas otoczenie?
Jak sama nazwa mowi jest to otoczenie sie ludzmi i przedmiotami ,ktore nas wspieraja,dodaja nam wiary w siebie i pozytywnej energii.

Z przedmiotami jest o tyle latwiej,ze to co nam sie nie podoba po prostu zwyczajnie wyrzucamy.
Ale to tylko pozornie prosta czynnosc.Po pierwsze w dzisiejszych czasach coraz latwiej przychodzi nam decyzja kupna niepotrzebnych lub niechcianych potem przedmiotow,mebli czy ubran.
Marketing dzisiejszych czasow niczym nie przypomina juz tego ,ktory istnial 10,20 czy wiecej lat temu.W dobie komputerow,cala gama reklam i chwytow marketingowych jest tak ogromna,cale rzesze psychologow pracuja nad tym,jak szybko sprzedac towar,a my dajemy sie w ta pulapke szybko wciagnac .Tym sposobem szafy pekaja w szwach,a my wciaz nie mamy w co sie ubrac,polki kuchenne uginaja sie pod ciezarem nadmiaru jedzenia,wszelki meble zagracone sa w swoich wnetrzach niepotrzebnymi przedmiotami.A my wciaz kupujemy i kupujemy....bez konca..
Jakze cieszy mnie fakt ze w  wielkim stopniu udalo mi sie okielznac i ta jakze trudna do uczunienia czynnosc.Oczywiscie wciaz zdarza mi sie podczas zakupow w markecie,gdzie teraz mozemy zakupic oprocz jedzenia juz niemal wszystko,wydac dwu albo trzykrotnie wieksza sume niz planuje pierwotnie.A bo to jeszcze to lub tamto.I rzeczywiscie czesto przedmioty te sie przydaja lub zostaja w jakis sposob zuzyte lub wykorzystane podczas nastepnych kilku tygodni.
Jednak nie raz z przerazeniem patrze na zakupy innych,potezne kosze wylewajace sie od wszelakich dobr kosze,ktore popychane sa przez niejednokrotnie otyle az do przesady osoby.
Dlaczego?
Czu kiedykolwiek zastanawialiscie sie skad bierze sie owa pasja kupowania i czy aby napewno jest to takie zdrowe dla ciala i ducha?
Niepotrzebne walajace sie przedmioty po calym domu,zapchane polki?To napewno to co lubimy?Wysypujace sie z szafy ubrania?
OK,w porzadku ,jest wielka grupa z nas ,ktora dba o czystosc i spedza godziny na segregowanie,przekladanie i selekcjonowanie i podziwianie naszych dobr.
I co dalej?Gdzie tu znalezc czas na anioly??
Nie ma go.
Uciekl na adorowaniu zdobywanych w wielkim trudzie trofeow ,kiedy to zmeczeni wleczemy sie pomiedzy zapchanymi towarami polkami sklepowymi  lub przymierzamy stosy ubran.
Gdzie podziala sie prostota ?

Zanim przejdziemy do oczyszczania naszych dusz trzeba najpierw pozbyc sie calego tego nadmiaru niepotrzebnej energii,ktora wypelnia nasz dom niepotrzebnym zaduchem,odbiera swieze powietrza i wypelnia nasze wnetrze haosem.
Przejzyj swoja szafe i caly dom,zostaw tylko to co lubisz,co jest ci naprawde przydatne.Przewietrz dom,otworz okana i zacznij oddychac.
Nie kupuj wszystkiego co ujrzysz na polce,zanim wrzycisz do koszyka przemys kilka razy czy jest ci to naprawde potrzebne?Czy naprawde ci sie podoba?

No dobrze.Kiedy juz zrobimy porzadek w domu i poczujemy ulge,czas na ladne zapachy.Zapalmy swieczki,kadzidla,Wlozmy kwiaty do wazonu.Otoczmy sie pieknem i natura.Wlacz relaksacyjna muzyke,spokojna,instrumentalna,badz swoja ulubiona,Niech twoj dom stanie sie oaza piekna .

Wtedy czas na przyjrzenie sie swoim przyjaciolom i ludziom ,ktorzy cie otaczaja.Kim sa dla ciebie i co sprowadzilo ich do twojego zycia?Czy przyjazn z nimi jest obustronnie bezinteresowna?Szczera?
Czy nie jestes manipulowany przez ta druga osobe do tego aby spelniac jej zyczenia i byc kims,kim ta osoba chce abys byl? Mysle tu o wszystkim ,ktorzy otaczaja cie na codzien,pominawszy wspolpracownikow,ktorzy to sa ci jako odgornie narzuceni w miejscu pracy,co nie oznacza przeciez ze musza stac sie czescia twojego prywatnego zycia,bo to juz tylko i wylacznie twoj wybor.Nie mysle tu tez o dzieciach czy rodzicach,bo i ci sa czescia twojego zycia ,ktora jest naszym przeznaczeniem i jedyne co mozemy zrobic jesli nasze kontakty nie sa wymarzone to znalezc droge do wspolnego zycia.Jednak napewno taka osoba jest juz partner,chlopak,czy przyjaciele.To sa juz tylko i wylacznie nasze wybory komu pozwalamy zblizyc sie do nas i dzielic sie wlasna energia badz tez czerpac nasza pozytywna energie.
Wiele lat popelnialam w tej kwestii bledy pozwalajac na zblizanie sie do mnie ludziom ,ktorzy kradli moja  pozytywna energie,otaczajac mnie swoja ciezka i brudna energia,i oszukujac sie  sama ,ze wszystko jest w porzadku.A nie bylo.Dlugo by opowiadac o przykladach,jedno jest pewne.Zycie uczy nas weryfikowac ludzi ,ktorym pozwalamy zblizyc sie do nas i powinnismy zwracac na to uwage.
Przyciagamy ludzi podobnych sobie,o podobnych wibracjach.Jesli nalezymy do ludzi prawych o czystym sercu takich ludzi anioly pomoga nam odnalezc,jesli jest inaczej to w pewnym sensie na wlasne zyczenie.Ale o to nie jest koniec swiata,bo mamy wolna wole,i w kazdym momencie zycia mamy mozliwosc zmiany.Ludzie ,ktorzy nie wspolgraja z nasza piekna energia i tak wczesniej czy pozniej odejda z naszego zycia.Po co jednak skazywac sie na okradanie ze swojej cennej pozytywnej  energii,nie pozwalajmy na to.Nie boj sie samotnosci,bo ta moze okazac sie bardziej konstruktywna i radosna niz przebywanie z osoba,ktora nas wykorzystuje i zasmieca nasze dusze brudami swojego nieczystego bytowania.|Zastanow sie nad tym chwile i zrob cos,nie czekaj.
Powodzenia.

Otaczaj sie pieknymi ludzmi,pieknymi przedmiotami.
Badz piekny.


Jak zblizyc sie do aniolow ? Relaks cz.2

Dzien trzydziesty drugi
czesc druga
wtorek czesc dalsza





Relaks-stan psychicznego i fizycznego odprezenia.
 ''Stan relaksu charakteryzuje siÄ™ zmniejszeniem napiÄ™cia mięśniowego (tonusu), tempa pracy serca i ciÅ›nienia krwi, spowolnieniem oddechu. W stanie relaksu zmienia siÄ™ aktywność elektryczna mózgu – pojawia siÄ™ rytm fal alfa.
Co to takiego rytm fal alfa?
Aktywnosc naszego mozgu jest opisywana oraz rozpoznawana jako fale mozgowe i oznaczane sa  za pomoca   nazw liter alfabetu greckiego,ktore odzwierciedlaja rozne stany swiadomosci.Sa  to fale gamma,beta,alfa,theta i delta.Aktywnosc fal alfa znajduje sie w przedziale od 8 do 13 Hz,jest zmienna amplituda.Jest to  spoczynkowy, charakterystyczny dla stanu relaksu, odprężenia, gdy leżymy z zamkniÄ™tymi oczami, przed zaÅ›niÄ™ciem i rano po przebudzeniu. Wykorzystywany w technikach szybkiego uczenia siÄ™.Na poczatku XX wieku relaks uwazano za koniecznosc utrzymywania w sobie dyscypliny  majÄ…cej powstrzymać tzw. ''rozpraszanie siÄ™ w codziennej aktywnoÅ›ci, które prowadzi do tzw. zagubienia siÄ™.''


 Dobrze,ale jak ma sie ta wiedza do naszej komunikacji z aniolami?

Otoz spokoj i rozluznienie pomagaja nam w ''rozluznieniu naszych mysli.
Zrelaksowane ,odprezone cialo i umysl beda zaproszeniem do komunikacji z aniolami.

Piszac o aniolach zdaje sobie sprawe ze zapewne spora czesc z was niekoniecznie wierzy w ich istnienie,albo tez nie miala okazji na zainteresowanie sie tym tematem.
Prawdopodobnie przyczyna tkwi w tym prostym fakcie ,ze sa one czescia swiata nie-fizycznego,a zdecydowanie duza grupa ludzi wciaz odrzuca istnienie jakiegokolwiek swiata poza materialnym.
Nie bede zajmowac sie teraz wyjasnianiem tej czesci z nas tej kwestii,bo nie moim zadaniem w tej chwili  jest nawracanie grzesznikow czy przekonywanie kogokolwiek do czegokolwiek.
To indywidualna sprawa kazdego z nas i zgodnie z szacunkiem do siebie nawzajem szanujmy swoje przekonania.Nie oznacza to jednak ze nie mozemy dac szansy nowym dla nas ideom i zapoznac sie z nimi,dla samej edukacji i swiadomosci o istnieniu takowych.

Ci z nas, ktorzy calkowiecie  zintegrowani sa ze swiatem materialnym nie sa zdolni do postrzegania energi eterycznej,gdyz  to postrzeganie jest rzadzone przez umysl,a ten energii tej nie rozumie,twierdzi wiec ze jej nie ma.
Dzieci sa w stanie czasem zobaczyc anioly,poniewaz ich postrzeganie nie jest jeszcze w pelni przejete przez umysl i maja one  otwarte serca i czyste dusze.
Anioly i wiara w nie jest czescia wielu religii.Zgodnie z ta wiara sluza one ludziom jak i calemu swiatu i stworzeniu.Maja one rozne funkcje i cele.Kazdy czlowiek,zwierze,roslina,miasto,rodzina,kraje,firmy,instytucje,szpitale czy inne formy zycia posiadaja swojego Aniola Stroza.
Ludzki punkt widzenia nadaje nam ,ludziom wieksze znaczenie niz  zwierzetom czy roslinom.
Trudno przyjac nam do swiadomosci ,ze wszystko w tym swiecie ma swoje znaczenie,kazda roslina , zwierze czy nawet kamien ma swoj sens i cel dla ktorego istnieje.,a my ludzie jestesmy tylko czescia wielkiego planu stworzenia.
I bez wzgledu na fakt czy wierzysz w nie czy nie kazdy z nas posiada jednego lub wiecej Aniola Stroza.
Sa one przy nas w kazdym momencie zycia i staraja sie nam pomagac,miedzy innymi w  podejmowaniu odpowiednich decyzji.Sa one przy nas przez cale zycie lub wszystkie nasze wcielenia,cala wiecznosc.
Kochaja nas one bezwarunkowo dostrzegajac nasza doskonalosc i perfekcje.
To one widza nasza wewnetrzna jazn,nasze prawdziwe Ja.
Pomagaja nam odkryc sens naszego istnienia i nasze cele .
Anioly sa zawsze gotowe aby je o cos poprosic i chetnie nam pomagaja.
My,ludzie mamy wolna wole i zgodnie z tym czesto podejmujemy niewlasciwe decyzje wbrew ogolnemu dobru i calemu swiatu.Robimy glupoty i rozmyslnie popelniamy bledy zdajac sobie sprawe ze nie omina nas konsekwencje.Robimy to czego nie powinnismy robic.
Wtedy anioly probuja naprowadzac nas na wlasciwy tor,odkryc nasz prawdziwy cel zyciowy.
I tak wszedzie wokol nas anioly daja nam znaki i sygnaly.Sa to zbiegi okolicznosci,ludzie,sytuacje,
Jesli potrafimy je dostrzec sluchajac naszego wewnetrznego glosu serca udajemy sie w dobrym kierunku.Nie bojmy sie prosic aniolow o pomoc o wskazowki.

Wlasnie dlatego powinnismy zadbac o to aby nie rozpraszac swojej zyciowej energii na rzeczy niewazne,niezwiazane z naszym przeznaczeniem,a skupic sie na odkryciu sensu naszego istnienia.Wtedy mozemy zrealizowac sie w pelni i nasze istnienie przyczyni sie dla ogolnego dobra nas wszystkich.
Musimy wsluchac sie w swoje wnetrze,szczerze zadac sobie pytanie-kim jestem,kim chcialbym byc?Czy jestem szczesliwy?Czy to co robie sprawia mi radosc i przyczynia sie do wzrostu milosci na swiecie zaczynajac od najblizszych?

Nie obawiaj sie odpoczynku i spokoju.Tylko zrelaksowane cialo i umysl moga wspolpracowac z cala pozytywna energia aniolow i tego swiata i zgodnie z twoim przeznaczeniem sluzyc calej ludzkosci.

Znajdz swoj sposob na relaks,cokolwiek to bedzie,spacer w parku,sluchanie muzyki,obejrzenie wrtosciowego  filmu,ulubione czynnosci,oddaj sie im,zatop sie w nich,delektuj sie nimi



Relaksuj cialo i umysl.Kochaj i badz szczesliwy.




Tuesday 26 May 2015

Nieskazitelnosc mysli i slow

Dzien trzydziesty drugi
wtorek





Nieskazitelnosc mysli?Coz to takiego?Jesli sie chwilke zastanowimy stwierdzimy ze znamy odpowiedz.Znamy slowo-nieskazitelnosc,czyli cos co jest nieskazone.Pytanie czym?Czym mozemy skazic swoje mysli?
Wszystkim.
Kazda grzeszna mysl,fantazja,zlozeczenie ,krytyka ,chocby na chwilke potrafi latwo przerodzic sie w wielogodzinne rozmyslania.Czasem jakas mysl przesladuje nas godzinami ,caly dzien,a nawet wiele dni.Na ogol sa to sprawy trudne do rozwiklania,problemy,lub cos co zbliza sie nieuchronnie i czemu bedziemy musieli wczesniej czy pozniej stawic czola.

Jedna z najokropnieszych  ''zlych '' mysli  jest zazdrosc.
Jest ona o tyle okropna ze czesto sprawia wiele problemow obu stronom a takze i osobom postronnym..
Jest ona jednym z ciagle powtarzajacych sie problemow ktore co i rusz spotykaja mnie jak i nas wszystkich..
Nie raz zdarza sie ze widzimy kogos kto wzbudza nasza zazdrosc.
Co wtedy?
Trzeba sie nauczyc  odpowiedniego podejscia do tego uczucia i jak sobie z nim radzic.
Jak radzic sobie z ta zla intensywna emocja?
A wiec jak nauczyc sie ignorowac to uczucie i przejac kontrole nad myslami?
Po pierwsze musimy sami tego chciec.Okielznac to potezne,zalewajace jadem nasza dusze uczucie nie jest latwo,ale jak wszystko jest mozliwe.Skad to wiem?Moze stad ze sama to uczynilam  tak dawno ze nie potrafie przypomniec sobie kiedy.Generalnie nie pamietam jak to jest bo moja dusza  automatycznie blokuje to uczucie poczawszy od zalazka.Ale zdarza mi sie przeciez podziwiac inne kobiety,domy,samochody,ubrania,itd.
Tak,oczywiscie,podziwiac,ale na tym koniec.Jesli widze cos pieknego wyrazam swoj podziw i to wszytko.Nie rozmyslam godzinami nad czyims szczesciem ,ciesze sie ze ktos jest szczesliwy,ze ktos ma piekny samochod lub dom.Nie potrzebuje byc zazdrosna,bo przeciez kazdy z nas ma cos pieknego,lub cos co stanowi dla nas duza wartosc,i z tego nalezy sie cieszyc.A wiec jesli sasiadka ma piekny samochod to milo ze go ma,bo milo jest miec dobre auto.
Jesli inna kobieta jest szczuplejsza i wyglada lepiej,ciesze sie ze tak wyglada bo milo jest widziec kogos kto jest z siebie zadowolony.Oczywiscie  i niestety wraz z pewnoscia siebie bardzo czesto zadowolone z siebie osoby wpadaja w pulapke pychy i egoizmu,co nie pozwala mi okazac mojej sympatii,gdyz szczesliwa osoba ma nos tak wysoko do gory podniesiony ze nie sposob stanac twarza w twarz.Jestesmy ''niegodni tej watpliwej przyjemnosci.
Wlasciwie czasem tego typu osoby dodaja  mi  motywacji,zeby samej sie za siebie zabrac,,cos zmienic na lepsze..To tyle.Nie ma filozofii.Dla mnie.
Ale ilu z nas mysli inaczej?
Nie musze sie nad tym dlugo zastanawiac,bo moja indywidualna wrazliwosc w tej sferze daje mi odpowiedz juz na wstepie poznania osoby..Empatia zapewne mi  w tym pomaga.
A wiec wystarczy minuta w poblizu zazdrsnicy i juz czuje ta zalewajace  jej dusze egoistyczne uczucie,na ktorego obecnosc  ta osoba nie tylko pozwala lecz rowniez przeklada wiele uwagi aby je rozwinac i zachowac na dlugo.

Ludzie o nieczystych myslach to zazwyczaj grzesznicy,ktorzy nie szanuja tak innych jak i siebie,to ci,ktorzy zamkneli swoje serca na uczucie milosci juz dawno i bardzo dbaja o to aby zlo moglo panoszyc sie  wygodnie w ich wnetrzu .
Oni nie czuja,nie martwia sie o innych,nie zwracaja uwage na nikogo za wyjatkiem tych,od ktorych czegos chca'',Nic nie jest bezinteresowne.NIc!Kazdy ich uczynek jest podyktowany chciwoscia i zachlannoscia,zazdroscia i nieuczciwoscia.
Czasem kiedy juz sa zmuszeni pomyslec nad swoim zyciem wybielaja sie tak dokladnie w swoich oczach i jak psychopaci ubieraja rozowe okulary wierzac ze uda im sie przelamac czern ziejaca od nich samych.
Sa niczym czarna dziura i wciagaja w nia wszystko i wszystkich dookola siebie.Sa jak zaraza ktora rozprzestrzenia sie tak szybko ze nikt ni zdazy sie nawet zorientowac.
Lecz ludzie o czystym sercu wiedza,sa czujni i spodziewaja sie tego co moze nastapic.Kataklizmu.
Ten na ogol nadchodzi.Wczesniej czy pozniej.Jesli jest wyjatkowo silny i niespodziewany czasem  nie pozostaje mi nic innego jak placz do poduszki.A wiec wtulam sie gleboko pod koldre i czuje jak lzy plyna jedna za druga.
Wtedy odchodze.
Potrzebuje oddalic sie od tej osoby i calej spolecznosci na chwilke.Zapomniec o jej istnieniu,chocby mialo to zmienic cale atualne zycie,nie obawiam sie,bo po nim przychodzi nowe.
Nie mam z problemu.Lubie zmiany.Wyzwania.Nowe spojrzenie na swiat i rzeczywistosc,
Tamta katastroficzna osoba bedzie dalej niszczyc wszystkich dookola,ale mnie juz tam nie bedzie.Albo jej,bo czest zdarza sie sie ze po takiej katastrofie ludzie tacy chowaja sie na chwile odbierajac niczym antena spoleczna desaprobate.Chociaz po czasie czuja odrobine wstydu.
Ale to juz nie wazne.
To juz przeszlosc.


Mysli.To one mowia wiecej niz slowa.One sa pierwsze.Slowa sa ich rezultatem.
Brudne mysli rodza brudne slowa.Piekne mysli owijaja nas kokonem radosci i milosci i przyciagaja wszystko to co dobre w zyciu i nieskazone zlem.
Dobrzy ludzie nie krytykuja.W myslach czy slowami.Nie mowia za duzo.Maja oczy i uszy otwarte.Zanim otworza usta i powiedza slowo musza byc pewni ze ich serce jest spokojne i czyste,wtedy nie musza kontrolowac spontanicznego potoku slow wydobywajacych sie z ich ust.Sa naturalni i szcesliwi.


Dlugo by pisac na ten temat .Jest to temat rzeka .Wszyacy wiemy o czym mowie,czy mysle .
Wszyscy znamy odpowiedz na pytanie czym jest nieskazitelnosc mysli i slow.Dbajmy o to co wydobywa sie z naszych ust.Dbajmy o to aby poprzez glupie slowa nie ranic innych.Nigdy.Niech to sie stanie naszym postanowieniem.


Nie przeklinaj,nie bluznij,nie krytykuj,nie oceniaj innych ani siebie.Zablokuj swoje mysli na podszepty szatana i napeln swoje serce radoscia i miloscia do ludzi,zwierzat i calej natury.Wycisz emocje i wsluchaj sie w  glos intuicji .Usmiechnij sie do pierwszej napotkanej osoby.Kochaj.

Monday 25 May 2015

Pozadliwosc czesc 2

Dzien trzydziesty pierwszy
poniedzialek czesc dalsza


Religia chrzescijanska nie potepia pragnienia .I to nie uciechy cielesne same w sobie sa zle i potepiane,tylko nasza nieodpowiednia wewnetrzna postawa.
Poprzez nia prowokujemy zlo do przybycia i pozwalamy rozgoscic sie mu w naszych sercach.Dokonujemy wyboru z rozmyslem i popelniamy moralne zlo.

Slowa przysiegi na oltarzu powinny byc dla nas swiete i nieskalane przez grzeszne mysli lub czyny do konca naszych dni.Kiedy mezczyzna w zwiazku pozada inne kobiety dazac do zaspokojenia wowczas kobieta odczuwa ''niedosyt zjednoczenia.Mezczyzna zbyt zajety jest oddawaniem sie pozadliwosci aby mogl zauwazyc potrzeby ukochanej i okazac jej milosc.Pozadliwos staje sie wazniejsza od rodziny i tej ktorej przysiegal.
Flustracja i upokorzenie jakie przezywa wtedy kobieta sa dotkliwym cierpieniem i skutkiem dzialania zla.
Mimo iz mezczyzna patrzy na inne kobiety pozadliwym wzrokiem wystawiajac sie na pokuse  uruchamiajac swoje fantazje seksualne to jest to znieksztalcone pozadliwoscia patrzenie .Widzi on tylko cialo,kobieta nie staje sie ona obiektem milosci.
Pozadliwosc umniejsza wartosci czlowieka.Jest to namietnosc dla samej namietnosci.Niewazne sa inne walory i osobowosc,jedynie cialo i to co mezczyzna  moze dzieki niemu doznac.
Kieruje nim tylko  pociag do samego zaspokojenia zmyslowego.
Ale nie jest to calkowite zaspokojenie dlatego mezczyzna chce wiecej i wiecej
.Nalogiem staje sie pozadliwe patrzenie na kobiety.

Wrazliwosc,dobroc,umiejetnosc zdolnosci do milosci,radosc,ofiarnosc zdolnosc do glebokich relacji i przyjazn przestaja sie liczyc.

Jedynym ratunkiem dla tych ,ktorzy pozadaja jest czystosc serca.Aby w sposob pelny ,z czysta intencja przyjac druga osobe najpierw trzeba uzdrowic swoje serce.A wiec,to nie patrzenie jest grzechem,ani tez  fakt ze mezczyzna moze odczuc pozadanie,tylko moment kiedy podejmuje on wewnetrzna decyzje i swiadomie pozwala jej na pozostanie .To wlasnie jej pozostanie i rozmyslania,,fantazje i wlaczenie wyobrazni powoduja zadanie''skonsumowania .To trwanie pozadana na ktore dajemy calkowite przyzwolenie-oto jest grzech.
Ale nie tylko Adam grzeszy wswoim egoizmem zmyslow,rowniez i Ewa ''egoizmem emocji.
Tak jak on chce posiasc cialo tak ona jego sfere psychiczna.Obydwa te pragnienia,jesli pozwolimy im na pozostanie w nas i rozwoj rodza  zlo.

Zdajac sobie sprawe z kruchosci naszego zycia,kiedy to niepewni jestesmy czy dozyjemy jutra,a
kiedys i tak umrzemy,patrzac na cierpienia innych , powinnismy zastanowic sie nad wlasnymi czynami przyjrzec sie uwazniej swoim myslom.
Zadac sobie pytanie-czy jestem dobrym czlowiekiem?
Jaka postawe zyciowa przyjmuje ?
Skoro wszystko i tak przemija to czy warto?I one,pozadliwosci ,tez mina,jak i cala pycha tego swiata.Wszystko to odejdzie.Kiedy wtedy stane nagi przed Bogiem-co sie ze mna stanie?
Uwielbienie do tego swiata jest droga do nikad w skali wiecznosci.

Pozadliwosc jest owocem poznania dobra i zla w naszych sercach.
Przestalismy patrzec z miloscia ,patrzymy  pozadliwie.
Nasze zdazanie do utraconego raju ma wiec kierunek od pozadliwosci do milosci,a my wciaz i tak niezaspokojeni zyjemy jak lunatycy popelniajac wciaz te same bledy i pozwlamy panoszyc sie zlu na swiecie zarazajac przy okazji innych,lub przyspazajac im cieprpien.

Wszystko ma swoje konsekwencje.Zastanow sie nad tym. kim jestes i jakie sa twoje mysli.Wznies sie ponad swoje slabosci,pokonaj zlo i stan sie czlowiekiem.







Adam i Ewa

Dzien trzydziesty pierwszy
poniedzialek


Stoi Adam z Ewa pod drzewem i mysla.
-Adamie,i co teraz?-spojrz na to piekne jablko.Jestem taka glodna,nie jadlam nic od wiekow.-powiedziala z rozrzewnieniem Ewa.

-Psss-szepnal cicho Adam-jeszcze Bog uslyszy.

-ssssss.........zasyczalo cos z drzewa

-Jakie piekne jablko....piekne..jablko...-niczym echo odbil sie nieznany glos
Po chwili ujrzeli wychylajaca sie spoza galezi glowe weza.

Drzewo zaszumialo delikatnie na znak protestu.

-Oh Adamie boje sie!
-' Nieboj sie  moja mila,wszystko bedzie dobrze.-zapewnil Adam.

-Bedzie dobrze,....bedzie dobrze...-.niczym echo poplynely slowa z drzewa.-a bedzie nawet lepiej ,,,,kiedy posmakujesz pysznego jabluszka...

-Oh,Adamie-krzyknela Ewa-I co teraz?

Patrzy Adam przed siebie i mysli.
-Nie wiem Ewo.
Sprobujmy.tak szybko.Nikt nie zauwazy.
-Oh!Sama juz nie wiem,moze nie?-powiedziala niepewnie.

-Moze nie....moze nie....-zasyczal waz.

Oboje wzdrygneli sie z odraza.

-Jesli nie sprobujemy nigdy sie nie dowiemy jak smakuja jablka z tej jabloni-odrzekl Adam.

-No tak.-odpowiedziala Ewa -A wiec jak?Jemy?

Po czym spojrzeli sie na siebie wymownie i w tym samym momencie wyciagneli rece po jablko.Zerwali je i zjedli.
Zadowoleni usiedli pod drzewem.

Po chwili  wychylil sie zza galezi  waz  i glosno krzyknal
-Oj! biada wam- ,hahahha...-biada...

Przestraszyli sie Adam i Ewa slyszac te slowa.
-Adamie,myslisz ze Bog  nie da nam kluczy do naszego nowego apartamentu do bramy  Raju  tak jak to nam obiecal w zeszlym tygodniu?
-Hm..-zamyslil sie Adam-Mozliwe,wiesz jaki on jest wymagajacy
-Tak-odpowiedziala Ewa.

Nagle zerwala sie straszna wichura i spadla ogromna ulewa.Na niebie zagrzmialy dwa pioruny uderzajac w czubek drzewa tak,ze to przelamalo sie na dwie czesci i z hukiem przewrocilo na ziemie.

Adam i Ewa wpadli w panike.Chcieli schowac sie pod innym drzewem lecz nagle caly ogrod stanal w ogniu
.
-Uciekajmy Adamie - krzeknela Ewa.
-Ale dokad ?-odpowiedzial Adam
-Do mnie-uslyszal z ust dziewczyny.
-Oh Ewo,jak moglem wczesniej nie zauwazyc ze jestes taka piekna.-''Bardzo chetnie.-Biegnijmy wiec.
I pobiegli.


.......................................................

Sunday 24 May 2015

Medytacja

Dzien trzedziesty
niedziela





Pamietam ten obrazek z dziecinstwa,lubilam na niego patrzec.Myslalam sobie wtedy ,ze nigdy bie jestem sama,ze obok mnie tez jest aniol,ktory mnie wspiera,.To wspaniala wizja,ktora moze nam dodac pozytywnej energii jesli tylko mamy troche wyobrazni .
Lecz napewno aby zjednoczyc sie ze spokojem i czysta energia sami musimy sie wyciszyc i oczyscic z wszelkich negatywnych mysli .
Do tego wlasnie sluzy medytacja.Nie potrzebuje o niej wiele pisac,bo informacje na jej temat mozemy znalezc wszedzie.MImo to postaram sie zamiescic tu kilka podstawowych informacji.
Jednak generalnie chodzi nam o efekt medytacji na nasze samopoczucie,a wz rezultacie w szerszym jego znaczeniu zycie.
Kiedy nasze niespokojne mysli odchodza na bok,nasza energia zmienia sie.Stajemy sie bardziej zrownowazeni,spokojni,zwyczajnie szczesliwsi.
Jak wspomnialam wiele jest roznych stron na temat medytacji i sposobow na to jak sie do tego zabrac,wiec jesli nigdy sie tym nie interesowales,zrob to teraz.
Oczywiscie  wiele stron jest pisanych przez ludzi,ktorym generalnie chodzi o zdobycie klientow na ich towary,jakimi sa nagrania ,szkolenia czy produkty do medytacji potrzebne lub wskazane.Nie mozemy winic nikogo,kto probuje korzystac z daru jakim jest dla nas wszystkim dostep do informacji bo  to my dokonujemy wyboru czy z zamieszczonych informacji chcemy skorzystac czy nie.
Nie chodzi tu jednak o wielkie medytacjie,tylko o wyciszenie umyslu,a przede wszystkim wszelkim dreczace  nas mysli bo te sa podstawa naszego dobrego samopoczucia .

Zauwazylam ze jedna z najgorszych rzeczy na codzien jest pospiech.

Czasem kiedy zdarza mi sie wpasc w ten ''pospieszny tryb funkcjonowania,zaraz cos mi sie nie udaje.Cos zniszcze,cos sie rozsypie,rozleje,pobrudzi,,gdzies sie spoznie. Jeden pech pociaga nastepne az czasem doprowadza do jakiejs wiekszej straty a z ta  trudno jest sie pogodzic
.
Wtedy automatycznie nasze samopoczucie znizkuje. Trudno zaakceptowac strate,wiec godzinami walkujemy w myslach,co by bylo gdyby....
.Akceptacja straty czegokolwiek jest na ogol trudna do zniesienia przez wieksza czesc z nas .
Wszystko zalezy od naszego od niej uwarunkowania.
Aby tego wlasnie uniknac dobrze jest sie wyciszyc i nie dac wciagnac emocjom,lecz spojrzec na sprawe obiektywnie i ze spokojem.
Dla mnie medytacja jest ta cisza umyslu,kiedy to delektuje sie wszystkim tym co moge w kazdej chwili.Koncentruje swoje mysli na spiewie ptaka za oknem,modlitwie wewnetrznej,czasem recytuje sobie jakis wiersz po cichu albo spiewam ulubiona piesn czy naweyt piosenke,slucham mojej ulubionej muzyki lub siadam w ogrodzie z filizanka ziolowej herbatki.Oczywiscieczesto zdani jestesmy jedynie na  wyobraznie.
Jest wiele malych rzeczy z ktorych mozemy sie cieszyc ,a wiec czemu tego nie robic?Po co myslec o stratach,nawet jesli sa dotkliwe,skoro mozna cieszyc sie z tego co mamy,a jestem pewna ze jest wiele takich rzeczy,poczawszy od nas samych ,poprzez dzieci,ktore sa piekne i zdrowe,piekna podode,albo deszcz,ktory oczyszcza ,muzyke.Nawet jesli jest zle,to minie.Tak jak wszystko,odplynie w przeszlosc.
Nie marnujmy wiec swojej zyciowej energi na brud tego swiata lecz skoncentrujmy sie na wszystkim co piekne,a wtedy umysl sam sie wyciszy.Jesli nic nie pomaga mamy modlitwe,mantry,cokolwiek co doda nam wiary i wzniesie nasza wlasna energie na wyzsze czestotliwosci.
Sprobujmy.


Medytacja to wspaniala przygoda ,ktora mozesz przezywac na codzien i ktora wzbogaci twoje zycie o spokoj i rownowage wewnetrzna,doda ci radosci i pomoze cieszyc sie kazda chwila.

Saturday 23 May 2015

Anioly

Dzien dwudziesty dziewiaty
sobota




 To rysunek ktory wlasnie skonczylam,choc prawdopodobnie jeszcze nie do konca,jednak poprawki moze zrobie nieco pozniej.
 Pomyslalam ze jako ze zawsze lubilam anioly milo bedzie sie z wami tym podzielic i w przerwie pomiedzy omawianiem grzechow  zblizyc sie do tych pieknie przedstawianych istot jakimi sa anioly.
Skorzystam tutaj na chwile z wiedzy zawartej na roznych stronach ,ktore znalazlam i moze najpierw omowimy  podstawowa wiedze na temat aniolow.A wiec.

  Aniol-byt duchowy w wielu religiach,ktory slozy nam  na rozne sposoby i wypelnia zamysly Boga.
Posredniczy on pomiedzy Bogiem a czlowiekiem,zanoszac nasze modlitwy przed jego oblicze,oznajmia nam jego wole,a takze pomaga podjac wlasciwe decyzje.
Inna funkcja aniolow jest wyslawianie chwaly i wspanialosci bozej czyli gloryfikacja
.Sa i takie ,ktore strzega wejscia do ogrodu Eden,sa to Cherubiny jak tez takie ,ktore  wymierzaja kary spadajace na ludzkosc.

Wyroznia sie chory niebianskie,ktorych jest od 7 do 11 i sa one podzielone na te ,ktore odpowiedzialne sa za surowosc,rownowage oraz tolerancje.
I tak oto sa to Trony,Serafini i Cherubini.
Poza tym podzialem istnieje jeszcze podzial na te ktore sa blisko Boga i zajmuja sie kontemplacja,na te ktore posiadaja wladze nad cialami niebieskimi-kosmosu,oraz te ktore opiekuja sie swiatem i ludzmi-swiata.
Anioly swiata odpowiedzialne za surowosc nazywaja sie Archaniolami i spelniaja wazne zadania,te ktore odpowiedzialne sa za rownowage to po prostu Aniolowie ,oni opiekuja sie ludzmi oraz ostatnie odpowiedziane za tolerancje ,czyli Zwierzchnosci kierujace panstwami i narodami.

Jest jeszcze aniol ktory wywolal sprzeciw przeciw boskim nakazom,Szatan.
Popadl on w pyche,twierdzac,ze nie bedzie on sluzyl ludziom,gdyz sa one istotami nizszymi od aniolow i doprowadzil do buntu 1/3 aniolow.Sa to upadle anioly.
Tymi jednak zajmiemy sie nieco pozniej.Teraz poswiecmy troche czasu tym Aniolom,ktore zgodnie z ich przeznaczeniem pomagaja nam,ochraniaja nas i towarzysza nam na codzien.

Znalazlam kilka interesujacych artykulow na temat aniolow .W jednym z nich znalazlam   wskazowki ,rzeczy,ktore ulatwia nam na komunikowanie sie z nimi,i rady jak mozemy to zrobic.
Poniewaz bardzo mi sie one spodobaly mysle ze mozemy zajac sie nimi kazdym z osobna.Jest ich pietnascie.Postanowilam poswiecic im nastepne dwa tygodnie,gdyz uwazam ze sa one cenne,i to nie tylko z racji komunikacji z aniolami,ale rowniez maja pozytywny wplyw na caloksztalt naszego zycia.Podczas tego czasu przeanalizujemy wszystko to co pomoze nam zblizyc sie do aniolow na tyle aby plynaca od nich energia mogla swobodnie ogarnac cale nasze zycie i uczynic je lzejszym bardziej harmonijnym.


Anioly sa istotami o wysokich wibracjach .Komunikuja sie one z nami,a przynajmniej probuja ,my jednak nie jestesmy w stanie odebrac ich wibracji,gdyz jestesmy pelni gniewu ,strachu i negatywnych mysli.Nasze geste pole enrgetyczne nie pozwala nam na odebranie delikatnej ,zwiewnej energii aniolow.Aby moc uslyszec ich glos,odczytac znaki i symbole ktorymi do nas mowia musimy oczyscic swoja energie czyniac ja lzejsza i piekniejsza.


I tak oto sa jest owe 15 rzeczy ktore pomoga nam wspolgrac  z harmonijana i pozytywna energia aniolow.

1.medytacja
2.nieskazitelnosc mysli i slow
3.relaksacja
4.budujace,wspierajace otoczenie
5.kontakt z natura,zwierzetami i roslinami
6.unikanie negatywnych ludzi i sytuacji
7.rozwoj duchowy
8.prezenty dla aniolow
9.zdrowa dieta
10.oczyszczanie fizyczne i oczyszczanie czakr
11.zaproszenie aniolow
12.wiedza
13.radosc,taniec i spiew
14.wycieczki w miejsca szczegolne
15.badz aniolem

Friday 22 May 2015

Wyobraznia

Dzien dwudziesty osmy
piatek


To obraz sprzed dwoch lat namalowany dla kogos bardzo dla mnie specjalnego w tamtym czasie.:),kogos o kim rozmyslalam z usmiechem na ustach i pewnie zawsze juz tak zostanie.
I nawet jesli to juz przeszlosc,to zawsze milo powspominac.Czasem juz tak jest ze cos nam w sercu drgnie i nie wiemy dlaczego ale trudno nam zapomniec.
Niestety zdarza sie ze  okolicznosci sa tak zagmatwane ze choc bysmy z calych sil starali sie cos stworzyc to istnieja tak przeciwne sily ze jedyne co mozemy zrobic to na wstepie pogodzic sie z faktem,ze niektore nasze marzenia  pozostana marzeniami  juz na zawsze.To bylo jedno z nich.

Obraz nazwalam ''Wyobraznia poniewaz zylam wtedy bardziej swiatem  wyobrazni i taki wlasnie charakter mialo moje marzenie.Bylo wytworem moich kreatywnych fantazji.

Ewa

Dzien dwudziesty siodmy
czwartek




siedzi Ewa na lozku
i mysli
''Adamie,gdzie jestes moj mily-
obiecales''

obiecywal Adam zlote gory
obiecywal piekny dom
i dzieci
a Ewa wierzyla jego slowom

kazdego dnia
czekala z utesknieniem
na jego zlote pocalunki


mijaly tygodnie,miesiace i lata
a ona wciaz czekala

oddala mu serce
i cialo

wierzyla jego klamstwom

klamala siebie
-''wiem ze mnie kocha
to ten jedyny
z nim bede miec pieknego synka
tak jak on

ale Adam mial inne plany
myslal o przyszlosci

swojej

milosc nie miala dla niego znaczenia
synek tez

siedzi wiec Ewa na lozku
i mysli

uklada mysli w calosc
przeklada w rozne strony

juz nie czeka na Adama
juz nie wierzy
w slowa

niewazne sa pocalunki

teraz juz wie
ze to nie milosc

to zycie
bledy

 to juz przeszlosc


















Thursday 21 May 2015

Adam.NIe zabijaj.

Dzien dwudziesty szosty
sroda






Zamieszczam tu rysynek przed chwila skonczony,lub mozna powiedziec nie skonczony,lecz  postanowilam tak go zostawic.
Pomysl wzial sie z faktu,ze lubie rysowac twarze kobiece,ktore kojarza sie z pieknem.
Lecz przeciez piekno jest wszedzie.Tak jak brzydota.
 Bylam ciekawa roznicy w rysowaniu twarzy mezczyzny i kobiety.
Oto jest-,mezczyzna.
Nazwijmy go Adam.

 Czasem dni mijaja niezauwazenie i nawet sie nie obejrze a juz jest wieczor.
Wtedy odkrywam,jak wiele mam jeszcze do zrobienia.
Zazwyczaj sa to czynnosci ktore sa po prostu moim wyborem,ale i czescia mojego zycia ,ktora nadaje mu dokladnie taki ksztalt jaki chcialabym aby mialo.
A wiec podazam za swoimi potrzebami,pragnieniami,
zaspokajam je pojedno po drugim,po kolei swoimi sposobami.
Czasem zastanawiam sie co jest wazniejsze i jaka wybrac kolejnosc danych czynnosci.

.Przewaznie sa to najpierw czynnosci ktore prowadza do zaspokojenia potrzeb moich i moich dzieci,czyli obowiazki,potem przychodze do bardziej przyjemnych.
 Niestety calkiem czesto zadarzaja sie dni kiedy oczekiwanie na przyjemne czynnosci wlecze sie w nieskonczonosc gdyz coraz to nowe obowiazki pojawiaja sie z nikad,i zanim dojde do rzekomych przyjemnosci jestem juz tak wykonczona gonitwa ze jedyne na co mam ochote to nie robic nic.

 A wiec pozwalam sobie na chwile przerwy w ciagu dnia i zajmuje dumnie miejsce przed telewizorem wlanczajac przewaznie jakis ostatnio ogladany serial,jak na przyklad ten ,ktory ogladam dzisiaj-Dexter''

Postanowilam go obejrzec bo widzialy go moje dzieci a recenzja mojej corki,byla dosc kontrowersyjna.
A wiec stalo sie.Zaczelam.
Juz pierwszy odcinek wprawil mnie w niemaly szok.!
Naprawde?
Serial o seryjnym mordercy ktory opowiada o swoich przezyciach,i na dodatek  pod przykrywka tego dobrego,bo to niby morduje z czysta krwia ''innych mordercow,staje sie niejako hero dla mlodocianych ludzi,i powiedzmy sobie szczerze .potencjalnych mordercow.!
Coz.,,,Interesujaca koncepcja zachecejaca do wymierzania sprawiedliwosci w obrzydliwie bestialski sposob i na wlasna   reke zdaje sie byc na czasie i to calkiem realna do wykonania.
Przegladajac sie glownemu bohaterowi zapewne mozna sie czegos nauczyc!
A przede wszystkim- jak to jest byc morderca,i jak sie do tego zabrac.
A na dodatek,nie ma w tym nic bardzo zlego'',bo przeciez wymierza sprawiedliwosc??!!Ciezko jest odmowic mu sympatii ,biorac pod uwage jak ''normalne zycie on prowadzi.Dziewczyna,siostra,wspolpracownicy.
A w miedzy czasie kilka morderstw  wykonanych w stylu psychpatycznego serialnego mordercy.

Wlasciwie powinnam napisac o filmie jesli chcialabym wspomniec o 10 przykazaniach,z ktorych jedno brzmi -nie zabijaj.


Jednak to bardzo trudny temat jak na ten spokojny dzien.Jedno jest pewne ,ludzie chorzy i niebezpieczni sa wsrod nas i warto byc tego zwiadomym cokolwiek robimy,i gdziekolwiek sie udajemy.Wygladaja oni calkiem zwyczajnie,tak jak my,dlatego nie od razu udaje nam sie cos wyczuc.Jedyne co mozemy zrobic to nie narazac sie bez powodu i jesli zauwazymy jakies cechy psychoapatow trzymac sie z daleka,zanim dopadnie i nas.

Pamietaj zeby miec oczy i uszy otwarte,na wszystko co dzieje sie wokol ciebie,nie oszukuj samego siebie,nie oszukasz swojej intuicji.Gdzies w glebi ducha znasz prawde,nie boj sie jej,zmierz sie z nia i zrob cos.Jesli jestes oszukiwany,zdradzany,lub w taki czy inny sposob wykorzystywanay,nie milcz,zrob cos,powiedz prawde,zkonfrontuj ja z innymi.
 Zawsze wiemy kiedy jest cos nie tak,i jedyne co musimy i powinnismy zrobic to zatrzymac sie na chwilke i zastanowic-co dokladnie jest nie tak?
 Co moglbym zrobic zeby to zmienic?
To wszystko.
Czy to tak wiele?
Jesli widzisz czyjas krzywde -nie milcz!Zrob cos.
To nie twoja sprawa?NIeprawda.
Jesli nie zrobisz nic moze ktos bedzie cierpial?Moze ktos straci zycie.
A wiec jestes wspolwinny i mozesz byc pewny ze sumienie nie da ci spokoju juz na wieki.

Piekno??
Piekno jest wszedzie,lecz kiedy patrzysz na piekna twarz widzisz tylko twarz.
Piekno tkwi w srodku ,tak jak i brzydota,ktorej mozesz nie zauwazyc pod przykrywka makijazu  czy
falszywym usmiechem
Nie oceniaj czlowieka tylko na podstawie wygladu,tego jak sie ubiera,jak orginalne ubrania nosi,jakim autem jezdzi czy w jakim domu mieszka.Uroda pomaga w zyciu ale nie badzmy zaslepieni tym pieknem,bo to tylko przykrywka.To jak ''dobra mina do zlej gry,kiedy to ktos pod twarza przyjaciela wbija ci noz w plecy.

To takie ciche zabijanie,od srodka. 

A wiec sa seryjni mordercy,i mordercy ktorzy zabijaja innych pomalu,pocichu,niemal niezauwazalnie.A ci,ktorzy o tym wiedza,bliscy,sasiedzi,znajomi czy rodzina nie robia nic,bo nie chca sie mieszac.Dlaczego?

Skad bierze sie ludzka znieczulica?Obojetnosc?Ignorancja?

..............................

Zrob cos.
Nie stoj i nie patrz
Pomoz
Badz piekny.




Wednesday 20 May 2015

Pozadliwosc czesc 1

Dzien dwudziesty piaty
wtorek



To nieskonczony niestety nigdy rysunek na scianie w jadalni.

Pozadliwosc ze wzgledu na swoja niszczaca moc uznawana byla dawniej za jeden z najbardziej smiertelnych grzechow.
To ona wystawia nas na pokuse ,staje sie przyczyna powstawania innych grzechow,zatruwa nasze serca swoim smiertelnym jadem.
Pozadamy wszystkiego i to w coraz to wiekszych ilosciach.Poczawszy od pierworodnego grzechu pozadania Adama i Ewy podazamy za nimi chlonac wszystko co na swojej drodze napotkamy.Chcemy wiecej pieniedzy,chcemy poularnosci,chcemy jezdzic po swiecie ,kupowac drogie ubrania,perfumy,kosmetyki,i chcemy jesc tyle co dusza zapragnie,i pic do bialego rana.Nienasyceni,wciaz niezaspokojeni,tak bardzo nie chcemy dac sobie odpoczac.Zatruwamy serca i dusze podazajac za swoimi pragnieniami zapominajac o prawdziwych wartosciach tgo zycia.
Nasze pragnienia przeradzaja sie w obsesyje,nie mozemy skoncentrowac sie na niczym ani nikim innym ,tak bardzo zaslepia nas mamona.Tak bardzo jestesmy zajeci gromadzeniem wszystkiego ze nawet nie zauwazymy kiedy wszystkie nasze pragnienia staja sie wypaczone i coraz dalsze od piekna i dobra.Szczegolnie,jesli chodzi o pozadliwosc seksualna.
Kiedy niezauwazenie przekraczamy bariere niewlasciwego zachowania pozwalamy narodzic sie pokusie,a ta moze nas zaprowadzic tylko tam gdzie kroluje grzech.
Mamy oczy i uszy po to aby widzidziec i slyszec,a serca aby czuc,i nie ma nic zlego w odpowiednim ich wykorzystaniu.Jednak to my  wybieramy niewlasciwe zachowania i nie pozwalamy odejsc pozadliwosci.Z uwielbieniem oddajemy sie barbarzynskiemu zaspokajaniu pojawiajacych sie coraz to nowych fantazji tym samym pozwalajac im na przejecie kontroli nad naszym zyciem.Pozadanie staje sie naszym zniewoleniem.
Stajemy sie  swoimi wlasnymi niewolnikami na uslugach Szatana.

Piosenka dla chlopaka

Dzien dwudziesty czwarty
poniedzialek



 Dni kurcza sie do minimum ,tygodnie biegna niepostrzezenie,miesiace  zmieniaja sie jak gdyby sie gdzies spieszyly,rok za rokiem skraca nasze zycie.Czas  ucieka i nie zauwazymy kiedy bedziemy starcami .A wtedy pozostana z nami te chwile.
Dlatego zaprezentuje  wam dzisiaj piosenke ktora napisalam dla chlopaka kiedy mialam  18 lat.Nigdy jej nie zapomnialam,i nadal ja bardzo lubie.Pisalam ja  w maju czekajac na niego na balkonie,a godziny duzyly mi sie w nieskonczonosc.KIedy troszke sie rozspiewam pewnie nagram ja i dolacze tutaj.Oto ona



Pamietaj!byl maj
Slonce grzalo coraz mocniej
nas opetal czar

Pamietaj!byl wiersz
jego slowa uciekaly w przeszlosc
pozostal po nim cien

Pamietaj!byla piesn
melodia odplywala szybko
ludzie odchodzili gdzies

Czlowieku!
Popatrz w kolo tyle slow
Tyle czynow bohaterskich
Ze nie trzeba twoich juz
Slow ani czynow
Prosze zostan tu

....uuuuu

Prosze zostan tu...



W zyciu wazne sa tylko chwile,a te pozostaja z nami juz na zawsze.

Tuesday 19 May 2015

Pustka

Dzien dwudziesty trzeci
  niedziela




  pustka
  odretwienie  jak narkotyk
  paralizuje mysli
  a te
  klebia sie tlumnie
  przemierzajac nieskonczenie
  utarte drogi  w mozgu

  .....minuty zlewaja sie w godziny
  a te nigdzie sie nie spiesza

 czasem
 przystana na chwilke
  a wraz z nimi zmysly
  uspione
  zastygaja niezauwazalnie
  by powrocic na nowo
  niewzruszone
 wszechobecnym zgielkiem
  swiatlem bezlitosnie wbijajacym sie w zrenice  

  i tak zjednoczona z nicoscia
  znikam
   jak zblakany atom
  w niezmierzonej otchlani rzeczywistosci

  nie ma mnie
  jest przestrzen

  bez konca ciagnace sie korytarze

  szare komorki zlewaja sie
  w jedna calosc
   usmiecham sie

  nadszedl kolejny dzien
  wkrotce wzejdzie slonce
  oddycham
  czekam
   trwam   ...

Monday 18 May 2015

Moj pierwszy tatuaz.Roza .

Dzien dwudziesty drugi  
    sobota






  ta roza jest dla ciebie
  drzaca i delikatna
  spoglada  dumnie
  pyszniac sie
 surowa krwista czerwienia

 ozyla na chwile
 szepczac bolesnie
"zobacz"-"oto jestem,na zawsze   twoja
 I nie opuszcze cie juz do smierci ''

  z cierniowym usmiechem
  cierpialam w bolu jej narodzin
  a ona patrzyla na mnie
 tymi swoimi pieknymi oczami

   I stalo sie
   powstala  

 rozpanoszyls sie wygodnie
 na ramieniu

  teraz  nie jestem  juz sama

 mam ja..
.piekna i dostojna
 I bedziemy razem
 zyc dlugo i szczesliwie......

Sunday 17 May 2015

Pycha. Rozwazania.

dzien dwudziesty pierwszy
piatek




Myslalam wlasnie nad tym ze moze powinnam poruszyc dzisiaj calkiem inny temat a to dlatego ze to byl dla mnie bardzo mily dzien i nawet w tej chili czuje sie jakos odswietnie z tego tytulu?

Mozliwe...jednak...chcialabym  jeszcze raz na chwilke wrocic do  tematu pychy poniewaz  mam zapisane jeszcze pewne  przemyslenia  i moje zpiski czekaja na wykorzystanie ,a wiec ....

       Dzisiejsze czasy pozwalaja nam na wyrazanie swoich pogladow i daja nam prawo do prawdziwej wolnosci osobistej.Nie ma niewolnictwa a jakiekolwiek wymuszanie czegokolwiek na kimkolwiek jest przestepstwem i jest karalne.Mozemy w koncu byc soba i otwarcie wyrazac swoje mysli.Niezliczona jest forma mozliwosci jakie oferuja nam czasy internetu i intensywnego rozwoju elektroniki i srodkow przekazu.Coraz rzadziej widujemy ludzi z ksiazkami,w zamian za to mozemy zauwazyc jak kazdy goraczkowo przywiazany jest do swojego telefonu komorkowego,co jest o tyle dobre,ze daje to praktycznie  aktualnie kontakt z calym swiatem .Rowniez i nam jest latwiej dotrzec do potencjalnego odbiorcy,przecietnego czlowieka.
   
Ale jak to wszystko ma sie do tematu pychy?
Skoro juz przyszlo nam zyc w takich czasach kiedy pycha rozpanoszyla sie na dobre i opanowala wieksza czesc populacji-jak radzic sobie z nia?Jak zyc w swiecie wypelnionum przez ludzi ''chorych na pyche?''

Na ogol ludzie nie walcza.dolanczaja do innych.Nikt nie lubi byc inny.
Niby tak,ale z wlasnego doswiadczenia wiem,ze mozna sie z tym oswoic i to zaakceptowac.Z jakiejs przyczyny zdarzalo mi czuc sie ''inna nie jeden raz,Wlasciwie zawsze bylam ''inna pod tym wzgledem,i wcale mi to nie przeszkadza.To jest jakas czastka mnie ktora zawsze w sobie szanuje i nigdy bym jej nie zmienila,mimo tej calej innosci czyli pewnego rodzaju samotnosci.

  Nie rozumiem wielkich obaw ludzi,ktorzy tak strasznie boja sie stanac na czele tlumi i powiedziec:Nie!Stanac w obronie malego czlowieka i narazic sie tlumowi.
Bo czym jest tlum?-Po prostu tlumem!Niczym wiecej.Ludzmi stlamszonymi,takimi ktorzy niosa na swoich barkach ciezar wynikajacy z podporzadkowania i  strachu przed odrzuceniem.Glodni akceptacji  i niewierzacy we wlasne sily,a wszystko to z powodu poddani i ,zdania sie na innych,,na system.
Nie chce oskarzac tu nikogo,bo kazdy z nas ma swoja historie i inne motywy dzialania,i wszyscy jestesmy ofiarami systemu w ktorym zyjemy,zastraszani,manipulowani i wykorzystywani.

   Sa tacy wsrod nas ktorzy poddaja sie totalnie,ale sa i tacy ktorzy walcza i buntuja sie.
Ja z pewnoscia naleze do tych buntownikow.Nie boje sie prawdy bo postepuje zgodnie z nia,nie boje sie tez stanac w jej obronie.
Nie boje sie mowic o tym co inni wola przemilczec
.Nie boje sie odrzucenia.
Jestem wolna.
Nie ograniczam sie przynalezeniem do jakiejkolwiek ograniczajacej mnie spolecznosci.Zawsze taka bylam ,jestem i bede.
Jestem czastka i naleze do rodziny,mieszkam na jakims osiedlu,mam jakichs wspolpracownikow,narodowosc,ale nie czuje sie zobligowana do stawania po jakiejkolwiek stronie.Stoje posrodku.Wolna.Wyzwolona.Zbuntowana.I samotna.

     Jak to sie ma do pychy?

    Powiedzmy ze podzielimy ludzkosc na tych dobrych zdrowych i niezakazonych pycha i tych chorych na pyche''-zlych.

   Zastanawialam sie jak to jest,ze jesli zly czlowiek zrobi cos zlego?
 Wtedy na ogol nikt z otoczenia nie zrobi nic w celu wymierzenia sprawiedliwosci?
Mowie tu o rzekomo blachych przewinieniach,takich z jakimi spotykamy sie na codzien,w szkole,w pracy,w domu.
I wtedy wlasnie nikt nie stanie na czele tlumu badz malej spolecznosci mowiac:Nie!Nie zagadzam sie!''.Strach bedzie mu podpowiadal- czemu mam sie narazac?
Co kiedy to samo zrobi czlowiek dobry?
 Tlum sie wzburzy-jak to?na co on sobie pozwala?

Fenomen?

Inna sprawa,nawiazujac do definicji pychy,ze sa to ludzie o nadmiernej pewnosci siebie wynikajacej z duzych osiagniec zyciowych albo pewnosci wynikajacej z poczucia niepowodzen innych.

  Czyli jesli nawet ci zli ludzie nie osiagneli w swoim zyciu tak wiele aby mieli sie czym pysznic przed innymi, w momencie kiedy komus  w ich otoczeniu  cos  w zyciu nie wychodzi oni automatycznie sa bardziej szczesliwi?Czy tak?Dokladnie.
  Sflustrowani swoim zyciem czerpia wielka satysfakcje z niepowodzen innych,zywia sie nimi,a czasem nawet gorzej,zlozecza zyczac innym ''zlego,
  Co oznacza dobro w naszych czasach?czy bycie dobrym oznacza pomaganie innym?Czy oznacza na pozwalanie na wykorzystywanie i ponizanie?Czy moze jest jednoznaczne z glupota?Tak i nie.Jako ludzie inteligentni przed podjeciem dzialania dokonujemy wczesniejszego rozeznania po ktorym nasza akcja jest przemyslana i wlasciwa,Potrafimy przewidziec konsekwencje.

Ludzie owladnieci pycha knuja,kombinuja gubiac sie w swoich klamstwach
.A przeciez wczesniej czy pozniej opatrznosc i tak wezmie wszystko w swoje rece.


Jako osoba wierzaca kiedy jest mi bardzo ciezko powtarzam czasem sobie slowa jednej z piesni religijnych jakie spiewalam w przeszlosci;

''Nie boj sie,nie lekaj sie
Bog sam wystarczy
Bog sam wystarczy''

Nie latwo jest zyc w naszym swiecie zyjac prawda.Wymaga to od nas troche wysilku.
Prawdy trzeba szukac ,trzeba chciec  postarac sie ja znalezc.Jezeli zyjemy w zgodzie z nia i  przykladamy  do tego wystarczajaco duzo uwagi  to poczatkowa trudnosc w jej odnalezieniu potem staje sie latwiejsza.Jeszcze pozniej bedziemy ja znac automatycznie,Staniemy sie ludzmi pawdy,

Nie bojmy sie byc ''inni'',to nie boli,a jesli nawet to bol przeminie tak jak wszystko,a nagroda stanie sie nieunikniona i prawdziwa,da nam poczucie wolnosci i suwerennosci.Da nam sile.



Saturday 16 May 2015

Chciwosc czesc druga.Chomik.

Dzien dwudziesty
 piatek


Kontynuujac  temat zanlazlam  informacje ze na przyklad czlowiek o nazwisku John Medina ktory utworzyl ,,Osrodek  Badan Mozgu,Umyslu i Pamieci'' przy uniwersytecie w Washington napisal ksiazke ''Genetyczne pieklo'' gdzie probowal wyjasnic fenomen jakim jest chciwosc.Doszedl on do tego ze nikt nie zaproponowal jeszcze ''standardowej,powszechnie zadowalajacej definicji tego pojecia.

Psycholodzy doszli do wniosku ze u jej podloza lezy ambicja ,agresja a  takze strach przed utrata ''zabierz zanim zabiora tobie''.

Rozmyslal nad ta przypadloscia Alfred Adler,wspolpracownik Freuda,stworzyl on ''pleoneklyczna osobowosc'',czyli taka ktora pozbawiona jest poczucia umiaru i ma wypaczona hierarhie potrzeb,malo wrazliwa na problemy i uczucia innych oraz cierpiaca z powodu niezdolnosci zaspokojenia swych pragnien.

Chciwosc jest pragnieniem ale jednoczesnie nim nie jest,gdyz jej celem nie jest zaspokojenie pragnienia lecz unikniecie flustracji.Chciwy osobnik zyjac w ciaglym strachu przed utrata usiluje zabrac innym zanim mu zabiora.

Czym wiec jest pycha?Grzechem?
Spaczeniem charakteru?

Czy chciwosc to nie to samo co zachlannosc?Tak czy nie maja one wiele wspolnego.

Kim wiec jest czlowiek ktory ma wystarczajaco duzo pieniedzy  aby godnie zyc lecz mimo to chce wiecej ?Czy jest to chec zapokojenia sobie spokojnej starosci czy moze popisywanie sie?Autem?Domem?Bizuteria?Wyposazeniem domu?Wszystkim.?

Nie mowimy tu o ludziach mlodych,ktorzy buduja szczescie swoim dzieciom,wychowujac je bo oczywisty jest fakt ze oni potrzeuja wiecej zasobow finansowych nich ludzie bezdzietni lub ci ktorych dzieci sa juz dorosle i same sobie radza.Mowimy o tych ktorzy zaslepieni sa popisywaniem sie przed innymi dobrami materialnymi i w imie tego sa w stanie poswiecic 90 procent calego swojego zycia na prace w celu zarabiania tych pieniedzy,zapominajac o tym ze sa jeszcze inne bardziej szlachetne  rzeczy ktore moglyby przyczynic  sie dla dobra ludzkosci a nie tylko wlasnego.

A wszystko to aby pokazac jak nam sie dobrze powodzi
Chore ambicje.
.Tak,jak by poziom szczescia zalezal tylko i wylacznie od zasobu portela.Od posiadania wiecej niz inni dookola moga sobie na to pozwolic.,albo,co zaslepionemu chciwoscia czlowiekowi moze nawet nie przyjdzie do glowy - tym innym wcale  na tym nie zalezy?Dlatego ze nie sa tak zdesperowani jak on na punkcie zablysniecia ?

Znam wielu ludzi ktorzy probuja czuc sie lepiej poprzez takie wlasnie popisywanie.Chca poczuc sie wazniejsi,pokazac swoja wyzszszosc.Rozpoczynaja chora rywalizacje.Podobnie jak zazdrosne o siebie kobiety.
Chciwosc rodzi zazdrosc,zawisc,klamstwa,plotki,oszczerstwa,agresje.


Mozesz byc chomikiem to twoj wybor,ale nie wyobrazaj sobie zaraz ze przy okazji ''najadles sie tez rozumu''.Jestes takim samym chomikiem jak wszystkie inne,