Sunday 28 June 2015

Wewnetrzne zamieszanie. czyli stado owiec.

Dzien szescdziesiaty szosty
sobota


Kazdy z nas ma czasem dni kiedy nadmiar obowiazkow przytlacza nas  tak bardzo ze na sama mysl jeza nam  sie wlosy i robimy dokladnie to czego nie powinnismy.
Trudno wyjasnic dokladnie dlaczego,ale tak po prostu jest i mimo szczerych checi uczucie zamieszania jak raz nas dopadnie nie chce odejsc.
Zastanawiam sie czym moze to byc spowodowane,ale nie do konca jestem pewna.
Pewne jest ze bardzo nie lubie podrozowac samolotami,a niestety jutro mnie taka podroz czeka,wiec zapewne jest to stres.
Po drugie okazja z powodu ktorej lece jest dla mnie poki co tak irracjonalna,ze nie potrafie sie do niej wewnetrznie ustosunkowac.Nigdy nie przezylam smierci bliskiej osoby,i nigdy nawet nie zastanawialam sie glebiej nad tym jak czuja lub moga czuc sie ludzie ktorych to spotyka kazdego dnia.Kazdego dnia ktos umiera,kazdego dnia ktos cierpi.To przerazajaca wizja,lecz jak najbardziej prawdziwa.
Nigdy nie spotkalam sie ze zwierzeniami kogokolwiek na ten temat.A przeciez  skoro juz niestety tak jest ze zyjemy w swiecie gdzie walczymy o przetrwanie,swiecie wojen,zbrodni,narkotykow,smierc nie powinna byc nam obca.
Ale zdaje sie inaczej ma sie swiat a inaczej osobiste doznania po stracie kogos nam bliskiego.
Swiadomosc ze nie ma go juz i nie bedzie jest dla mnie wciaz niedorzeczna i gdzies w srodku jestem zla,ze tak sie stalo,obwiniam wszystkich i jego samego.Bo nie tak mialo byc.Bo moglo byc inaczej.A teraz co?Co dalej?Nie ma zadnego ''dalej??
Rozmyslalam nad tym kiedy dostalam wiadomosc od corki,ze mama jej kolezanki jest medium i kontaktowala sie z moim zmarlym bratem .i ze jest szczesliwy bo w koncu moze byc soba,jak dawniej,i dal jej porade zeby patrzyla w przyszlosc a nie w przeszlosc.
Interesujace.
Potem sobie z nim rozmawialam.Jak gdyby naprawde do mnie mowil.

Caly dzien minal mi pod haslem przygotowan do wylotu,nie moglam i nie czulam ze moglabym zajac sie czymkolwiek innym,czyli rowniez przygotowaniem wpisu.
Mysle ,ze forma pamietnika moze byc od czasu do czasu nawet interesujaca,W koncu-moze wracasz do mnie czesciej,zagladasz i  jesli poznasz po prostu zwykle zycie zwyklej osoby takiej jak ja t'o moze to dla naszego wspolnego dobra.


Czuje jak powieki same mi sie zamykaja..czas na sen.

Obowiazki moga nas czasem przytloczyc,jednak zawsze mozemy znalezc chwile dla rzeczy ktore kochamy,dla ludzi ktorych kochamy.pamietaj o tym.To ty jestes panem swoich poczynan,nikogo nie mozesz obwiniac za swoje wybory,nawet jesli twoje mysli sa rozbiegane niczym stato owiec albo upartych baranow ty wciaz jestes ich przywodca,i mozesz je zapedzic tam dokad zechcesz.Trzeba tylko chciec.


No comments:

Post a Comment