Sunday 26 July 2015

Jiddu Krishnamurti ''Wolnosc od znanego''.Pogon za przyjemnoscia.

Dzien dziewiecdziesiaty osmy
sobota


 W dalszej czesci swojej ksiazki Krishnamurti podejmuje sie wyjasnienia zjawiska '' przyjemnosci,bada ja dokladnie,ostroznie i delikatnie''.
Przeciwnoscia przyjemnosci jest oczywiscie bol,
Autor probuje wiec zwrocic nam uwage na to z czym wiaze sie pogon za przyjemnoscia,i ze musismy zdac sobie sprawe ,ze bol jest nierozlacznym towarzyszem przyjemnosci,i znajdujac jedno przyciagniemy do swojego zycia i to drugie.
Bol nie jest w zasadzie niczym nowym w naszym zyciu.Pojawia sie wraz z narodzinami i towarzyszy nam przez cale zycie,zarowno fizyczny jak i psychiczny.
Toczymy nieustanna walke o przyjemnosci,a w jej wyniku doatajemy bol.Ta walka o  powtorzenie  przyjemnosci i jej przedluzenie  rodzi bol.Co dzieje sie kiedy  nie otzymamay przyjemnosci?Wtedy stajemy sie niespokojni,pelni zazdrosci i nienawisci.Czujemy sie dotknieci i zawiedzeni.

Krishnamurti nie uwaza ze przyjemnosc jest zla lub dobra,jej przezywanie jest naturalnym dla nas zjawiskiem i chec jej zaznania rowniez.Chodzi o to,ze powinnismy zrozumiec jak ona funkcjonuje,poznac jej strukture.
Kiedy zrozumiemy czym jest przyjemnosc bedzimy mogli podjac odpowiednie dzialania tak,aby nie stala sie ona czyms co kieruje naszym zyciem.
Po pierwsze musimy zdac sobie sprawe ,ze w konsekwencji przyjemnosci otrzymamy rowniez bol,flustracje,smutek i strach.
Bez przyjemnosci nasza egzystencja staje sie ''nudna,glupia,pusta i bezsensowna''.

Krishnamurti probuje sprecyzowac pojecie przyjemnosci i ujac ja w ramy.
Uwaza on ze powstaje ona w czterech etapach.postrzezenie,wrazenie,dotkniecie i pozadanie.
Najpierw dostrzegamy obiekt naszego zachwytu ,po czym oddajemy sie jego adoracji,i to jest czystym pieknem.Problem zaczyna sie kiedy wlanczamy do tego procesu umysl.
Ten zaczyna rozmyslac,jak piekne to bylo zjawisko i ze chcialby to jeszcze raz ujrzec,zaczyna porownywac i oceniac.Poprzez mysli przeciagamy chwilowa radosc na dluzej.Staje sie ona wspomnieniem.Mysli karmione pragnieniem nadaja przyjemnosci coraz to wieksza sile.Mysli wypaczaja powoli naturalnosc piekna,przemieniajac ja we wspomnienie a to zywi sie rozmyslaniem o niej.
Nasz umysl nie jest wolny.Jest okaleczony przez pamiec.
Nie ma czegos takiego jak wolny umysl.
Kazdy z nas dzwiga na swoich barkach wielkie ilosci wspomnien z przeszlych przyjemnosci.I to one staja sie nasza mysla przewodnia,kieruja naszym zyciem.
To jest wlasnie to przed czym probuje ustrzec nas Krishnamurti.
Mimo ze przyjemnosc jest naturalnym stanem dla nas,i zycie bez niej byloby nudne ,to jednak nie powinnismy pozwoic na to aby stalo sie ono dla nas najwazniejsze,gdyz w konsekwencji przyniesc nam moze tylko bol i flustracje.
Dlatego wlasnie tak wazne jest aby dokladnie zglebic proces przyjemnosci i zrozumiec jak wazne jest odpowiednie ustosunkowanie sie do niej w zyciu.Sprobujmy zobic to wraz  z krishnamurti i zastanowic sie nad tym.

Przyjemnosc nie jest ani dobra ani zla,jest naturalna i wszyscy jej pragniemy.Popelniamy szlachetne i nieszlachetne czyny tylko po to ze nasz umysl tak uparcie sie jej domaga.Czasem jest ona nawita na bardzo cienka nitke,a bol czeka na nas niestety za pierwszym rogiem.czym wiec ona jest?Czy kiedykowiek zadales sobie to pytanie i sprobowales dokladniej jej sie  przyjrzec ?
Sprobujmy zrobic to wspolnie,zapraszam do nastepnej czesci.


No comments:

Post a Comment