Dzien sto dwudziesty osmy
poniedzialek
Dusze tych, którzy żyli w grzechu nieczystym, którzy gasili pragnienia
ciała w użyciu, zboczeniach i rozpuście — z pełną świadomością ohydy
własnych czynów, rozmyślać tu muszą o dobrowolnym zamknięciu sobie
drogi do źródła Wody Żywej... Pali je straszliwe, nieugaszone pragnienie
czystości... Czują się brudne, skalane, niechlujne i męczy je dławiący
wstręt do samych siebie. Pragnęłyby się obmyć, oczyścić, wypłukać z
tego brudu — a wszystko wokół jest suche, gorące i wrogie.
No comments:
Post a Comment