Friday 11 September 2015

Krag obojetny

Dzien sto trzydziesty czwarty
 sobota











 Jakąż ulgą, jakim szczęściem, jaką niepojętą łaską wydaje się duszy, kiedy wreszcie — po przejściu wszystkich właściwych jej pokucie Kręgów dostanie się tutaj!. To daje najlepsze pojęcie o stopniu poprzednich cierpień, że łaską wydaje jej się to, — że nic nie czuje. Wita ten Krąg, jak płynący ostatkiem sił rozbitek — wita zbawczą wyspę. Jest to Krąg, w którym się nie cierpi tylko czeka. I choć się nie wie jak długo trwać będzie to czekanie, nie cierpi się z tego powodu. Jedne dusze zostaną tu tak długo, póki - jeśli to można tak określić.


— nie odpoczną po przebytych mękach i nie nabiorą sił do wstąpienia w pierwszy Krąg Nieba.
 Dusze innych ludzi odbywszy już całą karę czekają tu jeszcze bez cierpień, aż ktoś naprawi na ziemi to, co oni w życiu zniszczyli czy zaniedbali. I tak np. będą tu księża, którzy odprawiali Mszę Świętą nieporządnie i z roztargnieniem. Ci czekają, aż ją ktoś na ziemi odprawi pobożnie za dusze takich właśnie, niedbałych kapłanów. Są tu i tacy, co za życia dorobili się majątku na łzach i krzywdzie ludzkiej. Póki ktoś za nich nie naprawi zła — albo gdyby to było niemożliwe — w intencji winowajcy nie spełni miłosiernego uczynku równej wagi, co wyrządzona ongiś krzywda, dusze owych ludzi przejdą w Krąg następny wtedy dopiero, gdy na ziemi wygasną wszelkie następstwa ich błędu.

Dusze literatów, piszących dzieła przeciw prawom Bożym, czekać tu będą póki ktoś na ziemi nie przejmie ich natchnienia i nie spożytkuje go na chwałę Bożą. Takie ekspiacyjne działanie pokutującej duszy jednak może nastąpić na wyraźny dopust Boży i to jedynie z Kręgu Obojętnego. Czasem, takie czekające dusze wprowadzić może wyżej — gorąca, pełna wyrzeczeń i uczynków modlitwa ludzi żyjących, którzy z pełną świadomością dla tej a nie innej duszy przeznaczają swoje ofiary. W Kręgu tym trwają jeszcze takie dusze, którym dzięki wstawiennictwu Najświętszej Panny Marii, prośbom swego patrona lub modlitwom i uczynkom ludzi żywych — skrócił Bóg mękę poprzednich Kręgów. Tym, jakość kary została niejako zamieniona z krótszej i bardziej bolesnej — na dłuższą i łagodniejszą, w której trwać będą aż do zupełnego swego dojrzenia i oczyszczenia, umożliwiającego im przejście w pierwszy Krąg Nieba, czyli w Krąg Poznania.



Dusza, która dostąpiła takiej amnestii i przeszła wcześniej z sroższego Kręgu w Obojętny — widzi i wie dokładnie wszystko, co miała jeszcze odcierpieć i co jej - bez żadnej własnej zasługi — zostało skreślone. I jakkolwiek mąk już nie przeżywa, samo zdanie sobie sprawy z tego, co ją jeszcze czekało i od czego ją ocalono — zmusza ją do wdzięczności dla tych, którzy jej modlitwą do wcześniejszego wydobycia się pomogli.

                                                                      Fulla Horak



No comments:

Post a Comment