Dzien sto szosty
poniedzialek
Mulford i jego tworczosc jest mi bliska od okolo 20 lat lub moze wiecej,kiedy to natknelam sie na nia biegajac po ksiegarniach i antykwariatach w poszukiwaniu wartosciowych ksiazek.Z jakiejs przyczyny tresci zawarte w jego ksiazkach przypadly mi bardzo do gustu i podobnie jak Krishnamurti i inne zagoscily na stale w mojej malej biblioteczce i zyciu.Czesto tygodniami nie rozstawalam sie z nimi czytajac je wszedzie gdzie tylko mialam ku temu okazje.
Przedstawiona tu lektura jest dla mnie wciaz zywa,i dlatego mysleze warto sie z wami podzielic rozmyslaniami podczas jej czytania.
Poczawszy od dzisiejszego wpisu bede systematycznie wracac do jego nauk i podazac tokim jego rozumowania ,a to wszystko w celu wewnetrznego rozwoju i zrozumienia swiata i otaczajacej nas rzeczywistosci.
Mulford urodzil sie 5 kwietnia 1834 roku w Sag Harbour i zmarl w 1891 roku w lodce,ktora mial wlasnie zamiar udac sie do miejsca swojego urodzenia.
Wychowal sie w miasteczku Long Island,w poblizu nowojorskiej metropolii.
Nie ukonczyl zadnych solidnych szkol a poziom intelektualny do jakiego doszedl zdobyl jako samouk.
Pracowal jako okretowy kucharz,polawiacz wielorybow i poszukiwacz zlota w Kaliforni.
Swoje pierwsze szkice wydal w 1863 roku w jednym z Kalifornijskich czasopism,i niemal od poczatku zyskal popularnosc.Cala jego tworczosc przepojona jest znajomoscia charakterow ludzkich i jemu charakterystycznym dowcipem.W 1866 roku pracuje juz jako dziennikarz w pismie ''Zloty wiek'',a nastepnie wydaje wlasne pismo.Wyjezdza do Europy i zamieszkuje Anglie na okolo 2 lat.
Po powrocie otrzymuje stala posade w nowojorskiej gazecie ''Graphic''
Jednak Mulforda nie zadowala ustabilizowane zycie,wciaz poszukuje swoich prawd.
Buduje sobie chatke z drewna w New Jersey i to w niej pisze wiekszosc swoich szkicow.
Jest powszechnie lubiany i czytany przez czytelnikow, i szybko zyskuje na wielkiej popularnosci.
Jest czytany na calym swiecie i jego tworczosc dolancza do dziel wielkich myslicieli i ludzi o wysokim poziomie intelektualnym i rozwoju duchowym.
Osobiscie odkad przeczytalam pierwszy rozdzial jego ksiazki wiedzialam ze to jest to czego szukalam,oto jest ktos kogo mentalna i duchowa czastka swietnie wspolgra z moja i pokochalam jego tworczosc nie mniej niz Krishnamurtiego.
Byc moze do czesci z was przemowia jego poglady a czesc z was nie.Bez wzgledu na to chcialabym zapoznac was z nimi i serdecznie do zapraszam do czytania .
No comments:
Post a Comment