Saturday 1 August 2015

Jiddu Krishnamurti ''Wolnosc od znanego''.Pogon za przyjemnoscia cz.2

Dzien sto drugi
sroda



                                                    cienka jest nic przyjemnosci


Tak wiec zaczelismy nasze rozwazania na temat przyjemnosci i zadalismy sobie pytanie czym ona tak naprawde jest i dlaczego tak uparcie za nia podazamy?
Prawda jest ze uganiamy sie za przyjemnoscia od dziecinstwa,bezustannie,pozwalajac aby to ona kierowala naszym zyciem.jej znalezienie i podtrzymywanie staje sie nasza podstawowa potrzeba.
Czy jednak jest w tym cos zlego?
Pozornie wydawac by sie moglo ze nie,ale to tylko pozory.
Niestety przyjemnosc w konsekwencji musi przyniesc bol,flustracje,smutek i strach.A strach rodzi przemoc i gwalt.Wielu ludzi tak wlasnie zyje godzac sie na jej konsekwencje.Mozemy do nich dolaczyc.jesli jednak nie chcemy zyc w smutku  musimy zrozumiec jej strukture.
Po pierwsze musimy zaakceptowac i zrozumiec ze kiedy ja znajdziemy nie uciekniemy tez od jej negatywnych konsekwencji.
Co dzieje sie kiedy spotyka nas przyjemnosc?Kiedy postrzegamy cos jako przyjemnosc i to cos cokolwiek to by nie bylo wywiera na nas wrazenie przez chwile stajemy sie nieobecni,zapominamy o wszystkich swoich problemach,niedolach i niepokojach.istnieje samo to czyste piekno,jak milosc.
To jest ten moment za ktorym tesknimy,to ta chwila rozkoszy dla podniebienia,rozkoszy cielsnej,rozkoszy plynacej z uniesienia kiedy nasze serce przepelnione najpiekniejszym spiewem ptaka wznosci sie wysoko w gore radujac nasza dusze tak doskonale,ze na dlugo potem wrazenie to pozostaje w nas ,niezmienne i cudowne.
Niestety kiedy po chwili cala ta cudownosc dobiega konca wlancza sie nasz umysl.
Wtedy to pojawia sie problem.
Zaczynamy rozmyslac nad tym jakie to bylo piekne,i doswiadczenie tego piekna ktore dalo nam nieopisana radosc na chwile rodzi w nas pragnienie powtorzenia tego uczucia na nowo.
Nasze mysli zaczynaja porownywac i oceniac przedluzajac radosc i podtrzymujac ja poprzez mysli o niej.
Pragnienie rowniez  nie jest niczym zlym.
Co wiec sprawia ze przyjemnosc zmienia sie i pojawiaja sie jej negatywne konsekwencje?
Wspomnienia.
Dopoki pozwolimy sobie czerpac radosc z otaczajacego nas piekna i z pieknych rzeczy ktore sie nam w naszym szarym zyciu przydazaja wszystko jest w porzadku.Niestety nasze mysli o przezyciu owego piekna przemieniaja je we wspomnienie.Mysli chca powtorzyc to wspomnienie.Im wiecej o tym myslimy tym bardziej mechaniczne sie to staje i tym wieksza sile nadaje mysl przyjemnosci.W ten sposob mysl za pomoca pragnienia podtrzymuje przyjemnosc idaje jej ciaglosc.Naturalna reakcja pragnienia tego co piekne staje sie wypaczona przez mysl.Mysl przeksztalca ja we wspomnienie a to zywi sie rozmyslaniem o niej.To co jest skutkiem pamieci nie ma juz swej swiezosci i jest stare.
Wowczas na wyzwanie zycia nie reagujemy juz cala swoja istota.
Pojawia sie konflikt i walka a te niosa przyjemnosc albo bol.Walka ta rodzi wspmnienia,a te dolanczaja do innych wspomnien i wywoluja wspolna reakcje.
Wszystko co jest skutkiem pamieci jest stare i dlatego nie jest wolne.Nie ma czegos takiego jak wolnosc mysli,gdyz mysl nigdy nie jest nowa,jest odpowiedzia pamieci,doswiadczenia i wiedzy.Poniewaz mysl jest stara dlatego rzecz na ktora wczesniej reagowalismy w pelni swojej istoty teraz staje sie juz stara.To wlasnie staje sie zrodlem naszych przyjemnosci.
Przyjemnosc czerpiemy z tego co stare,nie co nowe.

Jedynie kiedy potrafimy patrzec na cos z rozkosza nie pragnąc aby się powtórzyło wówczas nie pojawi sie ból ani strach jedynie radość.To walka o przedłuzenie i powtórzenie przemienia ja w ból.Walczymy o uzyskanie tej samej rozkoszy co wczoraj.czujemy sie dotknieci i zawiedzeni jeżeli nie jest nam to dane.

Co dzieje sie z nami kiedy ktos odmowi nam przyjemnosci?Kiedy nie uzyskamy tego co chcemy?
Wówczas stajemy sie niespokojni ,pelni zazdrosci i nienawisci.

Picie,palenie,sex,wszystko to staje sie dla nas przyczyna strachu.
Boimy sie ze nie dostaniemy tego czego pragniemy  albo stracimy to co mamy.
Boimy sie cierpiec samotnie.
Kiedy przez lata nasza wiara w cos daje nam zadowolenie i  satysfakcje ,kiedy nagle ja tracimy czujemy sie opuszczeni i opustoszali i strach stanie sie naszym nieodlacznym towarzyszem do czasu az znajdziemy sobie nowa wiare i nowe przyjemnosci.

Czas abysmy zrozumieli znaczenie i rolę przyjemnosci w życiu.Wtedy bedziemy potrafili przeżywac radosc ,nie o niej mysleć.
Radość jest natychmiastowa i nagla gdy o niej nie myślimy,kiedy zaczynamy o niej myśleć  przemieniamy ja w przyjemnosc,stajemy sie jej niewolnikamy,nasz umysl nie jest juz wolny od bezustannego jej poszukiwania i rozczarowania po jej niezaspokojeniu.
Kiedy zrozumiemy prostote tego zjawiska i przestaniemy komplikowac swoja rzeczywistosc wtedy bedziemy mogli otworzyc sie na zycie w terazniejszosci i czerpac wielka radosc z przezywania jej  i rozkoszowac sie nieustannym postrzeganiem piękna bez szukania w tym przyjemnosci.
Bedziemy wolni.

Przezywanie radosci jest naturalna czescia naszej egzystencji i nasza natura.Niestety czesto swoja zachlannoscia jej przezywania zmieniamy ja na jej substytut jakim jest przyjemnosc,a ta jest juz wytworem naszej wyobrazni i naszego umyslu,dazymy do zaspokajania swoich przyjemnosci zyjac w strachu ze nie uda nam sie ich otrzymac,a to wlasnie staje sie przyczyna naszych flustracji i cierpien.
Zanim wpadniesz w kolejna obsesje na punkcie kolejnej nowo odkrytej przyjemnosci zastanow sie nad konsekwencjami jej istnienia,i badz swiadomy jakie konsekwencje moze ona za soba niesc i czy warte sa one  tak wielkiego zachodu.
Powodzenia.

No comments:

Post a Comment