Dzień dwusetny
siedzieli wygodnie spoglądając przed siebie
w dal ,
która znikała za nimi
tak szybko
wiatr plątał się im we włosach
a twarze zwrócone ku słońcu
lśniły świeżością
niczym słońce
spojrzeli na siebie z lekkim uśmiechem
i grymasem na ustach
on dotknął delikatnie jej włosów i pogładzil ją po policzku
''jesteś piękna''
wyszeptał cichutko
przymróżając subtelnie powieki
a ona rozpromieniła się natychmiast
i uśmiechnęła zalotnie
siedzieli tak oboje
dlugo
wpatrując się w złoty krążek słońca
a ten zniżał się powoli ku zachodowi
ich łódź majestatycznie zaznaczała swoją obecność na tle
błękitu oceanu
płynęli w spokoju
i ciszy
i tylko powiew wiatru i szum silników statku
harmonijnie wtapiały się w melodię ich serc
połączeni wewnętrznym poczuciem
przynależności do natury
cieszyli się swoją obecnością
czas zatrzymał się w miejscu
nie istniało nic poza nimi
przeszłość zniknęła za horyzontem
liczyła się tylko terażniejszość
a ta toczyła się swoimi prawami
jak w zwolnionym tempie
migały w ich umysłach
wspomnienia
z poprzedniego życia
im bardziej łódź oddalala się od portu
tym silniejszy był uścisk ich dłoni
tym głębsze spojrzenia
i szybszy oddech..
to ich pierwsza noc
od tej pory wszystko się zmieni
wiedzieli o tym oboje
nic nie będzie już takie samo
dali się porwać temu
co w duszach ich grało od dawna..
pozwolili
uwieść się sobie nawzajem
ich serca biły mocno w równym tempie
łagodnie wtapiając się w melodię ich dusz
tworząc muzykę tak cudowną
niczym utkaną z anielskich piór
lekką
i płynną
niczym śpiew skowronka
zaniemówili
na dluższą chwilę
trwając ..
w podeskscytowaniu spuscili powieki
by już za małą
maleńką chwilkę ..
dać porwać się namiętności
która paliła ich ciała od środka
ich usta spotkały się wreszcie..
miękkie i aksamitne
niczym atłas stopiły się nagle
w miłosnym uniesieniu..
zniknęły wszystkie bariery
rzeczywistość przybrała całkiem inne kształty
nie myśleli już o niczym
nie było nic
oprócz nich samych
trwali w słodkim uniesieniu
nikt nie wie jak długo..
upajali się swoim smakiem i zapachem
łapczywie
w pośpiechu
poili się tym
na co czekali tak długo..
serca ich płonęły
żarem,jakiego nigdy jeszcze nie doświadczyli
....
tak oto
spełniło się
to
co spełnić się miało
a życie toczyło się nadal
równym rytmem
gdzieś tam
daleko
za horyzontem..
No comments:
Post a Comment